Rzecznik Praw Obywatelskich złożył skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego na korzyść obywatela. Jego zdaniem, sąd nie zastosował właściwych przepisów prawa, złamał standardy konstytucyjne ochrony słabszego uczestnika obrotu gospodarczego i postąpił niezgodnie z prawem unijnym. - Takie działania prowadzą do utraty zaufania obywatela do państwa i prawa - uważa RPO.

Zgodził się na zawężoną ochronę

Obywatel, którego dotyczy sprawa, miał poważny wypadek przy pracy. Wiele razy przebywał w szpitalu. Konieczna była amputacja nogi. Lekarz orzecznik w kolejnych orzeczeniach stwierdzał jego niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji.

Zgłosił szkodę firmie, z którą miał umowę ubezpieczenia. Była ona powiązana z umową kredytu hipotecznego i miała zapewniać spłatę zaciągniętego kredytu, w sytuacji, gdyby kredytobiorca uległ wypadkowi i nie mógł dalej pracować. Firma odmówiła jednak wypłaty odszkodowania. Argumentowano, że żadne z orzeczeń lekarskich nie zostało wydane jednorazowo na okres powyżej 2 lat – jak głosiły warunki ubezpieczenia.

Czytaj także: Sąd nie nakazał wypłaty pełnego odszkodowania - jest skarga nadzwyczajna>>
 

Obywatel wniósł do sądu pozew o zasądzenie od ubezpieczyciela kilkudziesięciu tysięcy zł wraz z odsetkami. Jednak sąd okręgowy oddalił powództwo, bo znał, że nie doszło do spełnienia warunku powstania odpowiedzialności ubezpieczyciela. W ocenie sądu wolą stron było ochrona kredytobiorcy zawężona do sytuacji, w której jednorazowe orzeczenie określa niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji na okres powyżej 2 lat. A skoro powód zgodził się na takie ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela, to odszkodowanie mu się nie należy. Ani powód, ani pozwany nie zaskarżyli wyroku, a więc wobec orzeczenia nie przysługuje już żaden środek zaskarżenia.

 

Sąd powinien zbadać abuzywność klauzuli w umowie

Rzecznik zarzucił sądowi naruszenie zasad konstytucyjnych, bo jego zdaniem, w ramach rozstrzygnięcia sądowego konsument ma prawo do ochrony prawnej wynikającej z Konstytucji. - Jeśli umowa ubezpieczenia była powiązana z kredytem hipotecznym, zabezpieczonym hipoteką na nieruchomości powoda, to kredytobiorca powinien korzystać także z konstytucyjnej ochrony prawa do mieszkania (art. 75 Konstytucji). W pierwszej kolejności sąd powinien był zbadać abuzywność spornej klauzuli z warunków ubezpieczenia - stwierdził RPO. 

Zdaniem Rzecznika, sąd nie zastosował właściwych przepisów prawa, złamał standardy konstytucyjne ochrony słabszego uczestnika obrotu gospodarczego i postąpił niezgodnie z prawem unijnym. Sąd uznał, że powód sam zgodził się na ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela. - Tymczasem wprowadzenie przez ubezpieczyciela do ustalonego przez siebie wzorca umownego klauzuli ograniczającej jego odpowiedzialność narusza prawo polskie - ocenił Rzecznik Praw Obywatelskich. 

 

Dariusz Fuchs, Katarzyna Malinowska, Dorota Maśniak

Sprawdź