Skargę do Trybunału wniosła obywatelka Łotwy, prawniczka, żona szefa partii politycznej, a także twarz kampanii reklamowej znanego łotewskiego tygodnika w informacjami na temat życia celebrytów. W 2004 r. łotewski tygodnik plotkarski opublikował artykuł na temat urodzenia przez skarżącą drugiego dziecka. Artykułowi towarzyszyły zdjęcia skarżącej zrobione z ukrycia przez "paparazzi", w tym zdjęcie zrobione w chwili, kiedy wraz ze swoim nowonarodzonym dzieckiem skarżąca opuszczała szpital po porodzie. Jedno ze zdjęć zostało umieszczone na okładce tygodnika.

Skarżąca wniosła do sądu krajowego powództwo o naruszenie swoich dóbr osobistych. Sąd pierwszej instancji zgodził się z nią, ale sąd odwoławczy oddalił powództwo: jego zdaniem skarżąca była osobą publiczną, ona i jej partner często zabiegali o zainteresowanie mediów, zdjęcia zostały zrobione w miejscu publicznym i nie były poniżające, a dziennikarze nie śledzili jej życia, skoncentrowali się raczej na tym konkretnym wydarzeniu. Przed Trybunałem skarżąca zarzuciła, iż rozstrzygnięcie takie stanowiło naruszenie jej prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, chronionego w art. 8 Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał zgodził się ze skarżącą i potwierdził naruszenie jej praw z art. 8 Konwencji.

 

Znane osoby budzą zainteresowanie publiczne

Trybunał przypomniał znaczenie prawa do wolności wyrażania opinii w demokratycznym społeczeństwie, które obejmuje również prawo do rozpowszechniania i pozyskiwania informacji chronione w art. 10 Konwencji. Informacje na temat życia prywatnego osób znanych publicznie co do zasady korzystają z ochrony Konwencji, poza przypadkami dotyczącymi informacji na temat spraw intymnych oraz takich, których publikacji nie towarzyszy interes publiczny. Życie prywatne partnera skarżącej - jako szefa partii politycznej - mogło budzić pewne zainteresowanie społeczne, tak samo jak informacja o narodzinach jego dziecka, chociaż zainteresowanie to z pewnością winno być mniejsze niż zainteresowanie jego działalnością polityczną. W tej mierze Trybunał zgodził się z jednak łotewskim rządem, iż skarżąca - jako matka dziecka znanego polityka - mogła się była spodziewać tego, iż media odnotują fakt narodzin i osobę matki dziecka.

Czytaj także: Wizerunek chroniony jak dane osobowe i dobro osobiste>>
 

Życie intymne pod ochroną

Przekaz prasowy wyszedł jednak znacznie poza to, czego można się było racjonalnie spodziewać po środkach masowego przekazu. Trybunał wskazał na potrzebę rozwagi, gdy partner lub partnerka osoby publicznej przyciąga uwagę mediów tylko i wyłącznie ze względu na swe życie rodzinne. Władze łotewskie nie rozróżniły pomiędzy przekazaniem informacji na temat narodzin dziecka a publikacją zdjęć zrobionych z ukrycia, ukazujących skarżącą w bardzo prywatnym momencie jej życia, to jest w chwili opuszczania szpitala z noworodkiem. Trybunał podkreślił przy tym, iż jakkolwiek skarżąca i jej partner pojawiali się wcześniej i później w mediach z własnej woli, to narodziny ich dzieci nie były przez nich zmieniane w wydarzenie publiczne. Nie było z ich strony żadnej zachęty dla ingerowania mediów w tę sferę ich życia prywatnego, która nadto miała charakter bardzo intymny.

Trybunał wreszcie podkreślił, iż jakkolwiek materiał na temat skarżącej nie był upokarzający, to artykuł miał charakter "photo story", gdzie tekst był zupełnie drugorzędny. Zdjęcia zostały zrobione z ukrycia, w sytuacji, której skarżącej nie mogła uniknąć, to jest w momencie przechodzenia przez parking pod szpitalem z noworodkiem do samochodu. Następnie dziennikarze pojechali za skarżącą do domu. Sądy łotewskie zignorowały te okoliczności. W tym stanie rzeczy Trybunał stwierdził, iż jakkolwiek sądy krajowe podjęły się dokonania zrównoważenia praw chronionych konwencyjnie (czyli prawa do prywatności z prawem do wolności wypowiedzi), to nie zrobiły tego prawidłowo i w zgodzie z orzecznictwem Trybunału. Miało zatem miejsce naruszenie prawa do prywatności i art. 8 Konwencji.

Wizerunek kobiety opuszczającej porodówkę pod ochroną

Omawiany wyrok Trybunału to kolejne doprecyzowanie prawa do poszanowania prywatności osób publicznych, którego na gruncie prawa polskiego dochodzi się przede wszystkim na podstawie art. 23 i art. 24 kodeksu cywilnego (ochrona dóbr osobistych). Trybunał podkreśla przede wszystkim konieczność zrównoważenia pomiędzy ochroną dziennikarskiego prawa do pozyskiwania i przekazywania informacji, a prawem każdej osoby do prywatności, zwłaszcza w zakresie intymnych sfer życia. Urodzenie dziecka i świeże macierzyństwo należą właśnie do takich szczególnie chronionych sfer, a niechciana ingerencja w prywatność matki noworodka stanowi naruszenie prawa do prywatności.

Dupate przeciwko Łotwie - wyrok ETPC z 19 listopada 2020 r., skarga nr 18068/11.