Sprawa dotyczyły niemieckiej firmy Fuhrmann-2, będącej właścicielem hotelu. Pokoje w tym hotelu można wynajmować między innymi za pośrednictwem strony internetowej www.booking.com, to jest platformy umożliwiającej rezerwację zakwaterowania online. 

Pokoje zarezerwowane, ale niewykorzystane

W dniu 19 lipca 2018 r. B., jako konsument, odwiedził tę stronę internetową w celu wyszukania pokoi hotelowych na okres od dnia 28 maja 2019 r. do dnia 2 czerwca 2019 r. Wśród wyświetlonych wyników wyszukiwania znajdowały się pokoje w hotelu Goldener Anker. B. kliknął następnie w fotografię przedstawiającą ten hotel, w efekcie czego został mu wyświetlony wykaz dostępnych pokoi wraz z dalszymi informacjami dotyczącymi między innymi wyposażenia i cen oferowanych przez ów hotel w wybranym okresie. 
Podjąwszy decyzję o rezerwacji czterech pokoi dwuosobowych, B. kliknął w przycisk „Zarezerwuj teraz”, następnie przekazał swe dane osobowe, jak też imiona i nazwiska osób, z którymi miał podróżować, a wreszcie kliknął w przycisk, na którym znajdował się napis „Sfinalizuj rezerwację”. B. nie pojawił się w hotelu Goldener Anker w dniu 28 maja 2019 r. Spółka Fuhrmann-2, działając zgodnie ze swymi ogólnymi warunkami sprzedaży, przekazała B. fakturę na kwotę 2240 EUR z tytułu kosztów anulowania rezerwacji, wyznaczając termin zapłaty wynoszący pięć dni roboczych. 

Sprawdź też: Jak prawidłowo rozliczyć zaliczkę wpłaconą za pośrednictwem platformy do rezerwacji hoteli? >

 

Nie zapłacił, sąd pyta o interpretację

B. nie zapłacił żądanej kwoty. Spółka Fuhrmann-2 wystąpiła do sądu rejonowego w Bottropie (Niemcy) z powództwem zmierzającym do odzyskania tej kwoty.
Sąd ten zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem, czy w kontekście procesu składania zamówienia dotyczącego zawarcia umowy na odległość przy użyciu środków elektronicznych, w celu ustalenia, czy sformułowanie zamieszczone na przycisku zamówienia, takie jak sformułowanie „Sfinalizuj rezerwację”, jest „równoważne” z wyrażeniem „zlecenie z obowiązkiem zapłaty” w rozumieniu tego przepisu, należy oprzeć się wyłącznie na treści sformułowania umieszczonego na tym przycisku, czy też należy również wziąć pod uwagę okoliczności towarzyszące procesowi składania zamówienia.

 

 

Czytaj także: Umowy zawierane przez internet w imieniu przedsiębiorcy - potrzebna zmiana przepisu>>

Obowiązek zapłaty musi być wyraźny

W ogłoszonym 7 kwietnia wyroku Trybunał przypomniał, że zgodnie z dyrektywą 2011/83, w przypadku gdy umowa zawierana na odległość zostaje zawarta przy użyciu środków elektronicznych w drodze złożenia zamówienia i kreuje ona po stronie konsumenta obowiązek zapłaty, przedsiębiorca powinien, po pierwsze, dostarczyć temu konsumentowi, bezpośrednio przed złożeniem zamówienia, istotnych informacji dotyczących umowy, a po drugie, wyraźnie poinformować owego konsumenta, że złożenie zamówienia skutkuje powstaniem po jego stronie obowiązku zapłaty.

W odniesieniu do tego ostatniego obowiązku TSUE zauważył, że z brzmienia dyrektywy 2011/83 wynika, że przycisk zamówienia lub podobna funkcja muszą zawierać oznaczone w łatwo czytelny sposób i jednoznaczne sformułowanie informujące o tym, że złożenie zamówienia pociąga za sobą obowiązek dokonania przez konsumenta zapłaty na rzecz przedsiębiorcy. O ile w dyrektywie wymieniono sformułowanie „zamówienie z obowiązkiem zapłaty”, o tyle z jej treści wynika również, że owo sformułowanie ma charakter przykładowy i że państwa członkowskie mogą zezwolić na posłużenie się przez przedsiębiorcę każdym innym równoważnym sformułowaniem, pod warunkiem że nie będzie ono budziło żadnych wątpliwości co do tego, że obowiązek ten powstał.

Dowolne sformułowanie, ale jednoznaczne

Trybunał uznał, że w związku z tym, w przypadku gdy, tak jak w omawianej sprawie, uregulowanie krajowe mające na celu transpozycję dyrektywy 2011/83 nie zawiera, podobnie jak sama ta dyrektywa, konkretnych przykładów równoważnych sformułowań, przedsiębiorca może posłużyć się dowolnym wybranym przez siebie wyrażeniem, pod warunkiem że jednoznacznie wynika z niego, iż z chwilą aktywowania przycisku zamówienia lub podobnej funkcji po stronie konsumenta powstaje obowiązek zapłaty.
Trybunał dodał, że z treści dyrektywy 2011/83 wynika również jasno, że to przycisk lub podobna funkcja powinny zawierać takie sformułowanie, wobec czego w celu ustalenia, czy przedsiębiorca spełnił ciążący na nim obowiązek zapewnienia, aby w chwili złożenia zamówienia konsument wyraźnie przyznał, że czynność ta wiąże się z powstaniem obowiązku zapłaty, należy wziąć pod uwagę jedynie treść sformułowania widniejącego na tym przycisku lub podobnej funkcji.

Sprawdź też: IPPP2/443-993/12-2/KG, Możliwość opodatkowania podatkiem od towarów i usług opłat wnoszonych za anulowanie rezerwacji hotelowej i nieskorzystanie z usług zakwaterowania świadczonych przez spółkę. - Pismo wydane przez: Izba Skarbowa w Warszawie >

Rezerwacja = zapłata?

Zdaniem Trybunału, w tych okolicznościach sąd krajowy powinien w szczególności ustalić, czy termin „rezerwacja” w języku niemieckim – zarówno w języku potocznym, jak i w odczuciu przeciętnego konsumenta, czyli konsumenta właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego – jest nieodzownie i systematycznie kojarzony z powstaniem obowiązku zapłaty. W razie udzielenia odpowiedzi przeczącej, należałoby stwierdzić, że wyrażenie „Sfinalizuj rezerwację” jest niejednoznaczne, wskutek czego wyrażenia tego nie można by uznać za sformułowanie równoważne ze zwrotem „zlecenie z obowiązkiem zapłaty”, o którym mowa w dyrektywie 2011/83.

Wyrok w sprawie C-249/21