Informację taką wiceszef MSWiA Błażej Poboży przedstawił w poniedziałek na posiedzeniu sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.

Zgodnie z informacją resortu, w 2018 r. wszczęto 1124 postępowań z nienawiści, natomiast w 2019 r. – 934. Jak zauważył Poboży, liczba przestępstw w stosunku "rok do roku" się zmniejsza. "Spadek zauważalny jest w większości garnizonów policji" – zaznaczył.

Czytaj: Mowy nienawiści coraz więcej, a sprawy traktowane po macoszemu>>
 

Najwięcej w Warszawie i na Śląsku

Jak wynika z informacji, zarówno w 2018, jak i 2019 najwięcej przestępstw z nienawiści zanotowała Komenda Stołeczna Policji, kolejno: 249 i 179. Do takich zdarzeń częściej dochodziło też na terenie garnizonu śląskiego (106 w 2018 r. i 97 w 2019 r.) oraz dolnośląskiego (116 w 2018 r. i 90 w 2019 r.).
Garnizony Policji, na terenie których od 2018 do 2019 roku odnotowano wzrost liczby przestępstw z nienawiści, to: pomorski (z 63 do 82) i małopolski (z 78 do 88), a także podkarpacki (z 39 do 42), warmińsko-mazurski (23 do 25) i zachodniopomorski (z 36 do 38).
W raporcie MSWiA wyodrębniono poszczególne przestępstwa także z uwagi na charakter zdarzenia. Wśród nich 490 przestępstw wiązało z pochodzeniem narodowym i etnicznym. W niemal każdym przypadku liczba przestępstw spadła od 2018 do 2019. Najwięcej przestępstw nastąpiło wobec Ukraińców (170 w 2018 r. i 144 w 2019 r.) oraz Żydów (181 i 128).

 


Więcej przestępstw na tle religijnym i płciowym

Wzrost nastąpił natomiast w przypadku przestępstw z nienawiści związanych z wyznaniem – z 83 w 2018 roku do 94 w 2019 roku. Najwięcej tego typu przestępstw popełniono wobec katolików (14 w 2018 r. i 43 w 2019 r.), a także muzułmanów – tu jednak ta liczba w ciągu roku spadła z 62 do 32.
Zgodnie z tym rejestrem wzrosła również liczba przestępstw z uwagi na orientację seksualną lub tożsamość płciową – z 4 w 2018 r. do 16 w 2019 r.

RPO: To tylko czubek góry lodowej

Z oceną MSWiA nie zgadza się Rzecznik Praw Obywatelskich. - Na policję zgłaszano jedynie 5 proc. przestępstw motywowanych nienawiścią wobec Ukraińców, migrantów z państw muzułmańskich i z Afryki Subsaharyjskiej. Rzeczywista skala przestępstw z nienawiści jest bardzo niedoszacowana - mówił prof. Adam Bodnar podczas obrad  sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. 

Rzecznik przypomniał, że dwa lata temu we współpracy z Biurem Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie przeprowadził projekt badawczy, który miał pokazać coś, co umyka statystykom – ciemną liczbę przestępstw z nienawiści wobec wybranych społeczności - muzułmańskiej, afrykańskiej i ukraińskiej.

Czytaj: Kożuchowska-Warywoda: kara za mowę nienawiści powinna być prewencyjna i wychowawcza>>
 

Duża skala zjawiska

Z badania wynika, że ponad 18 proc. Ukraińców, 8 proc. muzułmanów i aż 43 proc. osób pochodzących z państw Afryki Subsaharyjskiej doświadczyło w latach 2016–2017 co najmniej jednego przestępstwa motywowanego nienawiścią.

Według szacunków, w przypadku społeczności ukraińskiej, najliczniejszej spośród badanych grup, w latach 2016-2017 mogło dojść do popełnienia w woj. małopolskim nawet do 44 tys. czynów noszących znamiona przestępstw z nienawiści. W przypadku migrantów pochodzących z krajów muzułmańskich i migrantów z krajów Afryki Subsaharyjskiej, liczby te, dla samego województwa mazowieckiego, wynoszą ok. 4300 oraz ok. 3000 przestępstw.

 

O większości przestępstw policja nie wie

W ramach badania przeprowadzono porównanie uzyskanych danych z danymi dotyczącymi zgłoszonych przestępstw z nienawiści, gromadzonymi przez MSWiA. Porównywano wyłącznie dane dotyczące liczby przestępstw mieszczących się w wyodrębnionych przez badaczy kategoriach. Jak wynika z badań, w latach 2016 – 2017 w województwie małopolskim prowadzono jedynie 18 postępowań karnych w sprawach o te przestępstwa z nienawiści, w których pokrzywdzonymi byli Ukraińcy (tymczasem oszacowana w badaniach liczba takich przestępstw to 44 tys.). W województwie mazowieckim, w odniesieniu do osób pochodzących z krajów muzułmańskich lub arabskich zarejestrowano 31 postępowań karnych (podczas gdy oszacowana liczba przestępstw to 4300), a dla społeczności pochodzącej z Afryki Subsaharyjskiej - 47 takich postępowań (oszacowana liczba przestępstw – ok. 3000).

Jak mówił Adam Bodnar w Sejmie, podstawowym problemem, wskazany w badaniu dotyczył tzw. underreportingu czyli niskiej zgłaszalności przestępstw. - Z badania wynika, że jedynie 5 proc. przestępstw z nienawiści jest zgłaszanych na policję. Jako powody ofiary wskazywały takie argumenty, jak: „sprawa była błaha”; brak pewności, czy  coś to poradzi; że „załatwiły to same”; że nie ma dowodów lub obawą zastraszania lub zemsty ze strony sprawcy - podkreślił.
 

Sprawdź również książkę: Prawnokarne aspekty zwalczania mowy nienawiści >>