Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał 31 grudnia 2013 roku decyzję zakazującą udzielanie pożyczek przez spółkę Finanse Today, gdyż tymi umowami naruszyła zbiorowe interesy konsumentów.

Naruszenia polegały m.in na wprowadzaniu klientów w błąd poprzez:

  • reklamy zawierające hasła: "Pożyczka tylko na dowód", Pożyczka bez BIK", 'Pożyczka bez komornika" i " Wczasy gratis od każdej pożyczki - 7 noclegów dla dwóch osób w wybranym hotelu",
  • informacje uzupełniające do tych reklam mały drukiem, które były sprzeczne z głównymi hasłami,
  • określenie stóp procentowych w sposób opisowy, a nie liczbowy i do tego wyższa niż przewidziana w kodeksie cywilnym

 

Ponadto spółka pobierała opłaty administracyjne od odstąpienia od umowy .

Powód, spółka Finance Today udzielała pożyczek w całej Polsce i zawarła około 153 tys. takich umów pożyczki. Natomiast reklamy emitowała w gazetkach od maja do lipca 2012 roku.

 

Haczyki w umowach - niedozwolone

Sąd Okręgowy Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów częściowo decyzję prezesa Urzędu uchylił, ale w zasadniczej części utrzymał w mocy. Zaakcentował, że i reklamy i opłata za odstąpienie od umowy nie spełniają kryteriów ustawy o kredycie konsumenckim ( zwłaszcza naruszają art. 54 ust. 1 i 4).

Ustawa ta stanowi, że konsument nie ponosi kosztów związanych z odstąpieniem od umowy o kredyt konsumencki, z wyjątkiem odsetek za okres od dnia wypłaty kredytu do dnia spłaty kredytu. W przypadku odstąpienia od umowy, kredytodawcy nie przysługują żadne inne opłaty, z wyjątkiem bezzwrotnych kosztów poniesionych przez niego na rzecz organów administracji publicznej.

Sąd Okręgowy uznał też, że brzmienie haseł reklamowych spółki dawało wrażenie - w ocenie przeciętnego odbiorcy, że spółka nie będzie sprawdzać wiarygodności potencjalnych pożyczkobiorców i ich ewentualnego wcześniejszego zadłużenia. A także, że nie ponoszą oni żadnego ryzyka w związku z pożyczką.

Czytaj: Rzecznik Finansowy: Uwaga na pożyczki w kryptowalutach

Sąd Apelacyjny w Warszawie podzielił pogląd sądu I instancji, iż spółka wprowadzała w błąd swoich klientów nie informując o wszystkich konsekwencjach umowy. Oddalił więc apelację spółki.

 

Siedem zarzutów skargi

Od tego wyroku skargę kasacyjną do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych wniosła spółka pożyczkowa. Należały do nich:

  1. naruszenie art. 9 i 10 kpa w zw. z art. 83 ustawy o ochronie konsumentów poprzez to, iż sąd nie uznał, że decyzja prezesa urzędu jest nieważna,
  2. ograniczone prawo spółki do udziału w postępowaniu
  3. niejasna decyzja sądu, który nie umorzył postępowania,
  4. sąd naruszył model przeciętnego konsumenta,
  5. kara jest nieadekwatna,
  6. uszło uwadze sądu, że nośnikiem reklamy jest gazetka, a nie przekaz telewizyjny
  7. z żadnego przepisu nie wynika, by informacja o stopach procentowych musiała być wyrażona w liczbach

 

Jak tłumaczyła adwokat Agnieszka Skrok reprezentująca stronę powodową, sąd nie wziął pod uwagę, że ochrona konsumenta nie jest nieograniczona i bezwzględna.

- Sąd Apelacyjny przyjął, że osoba konsumenta to człowiek nieuważny i nie wyedukowany, gdy tymczasem przeciętny pożyczkobiorca spełnia wyższe kryteria. Dlatego hasło: "Wczasy gratis do każdej pożyczki " należało rozumieć w pełnym kontekście - wskazywała pełnomocniczka spółki. - Przedsiębiorca nie musi o wszystkim informować - dodała.

W odpowiedzi pełnomocnik prezesa UOKIK stwierdził, że hasło reklamowe nie może być sprzeczne z wyjaśnieniem małym drukiem, a tak było w tym przypadku. Radca prawny Jan Ulański dodał, że reklama: "Pożyczki - także dla osób z komornikiem" sugeruje niesłusznie, że spółka łagodniej traktuje niż np. banki.

SN - były naruszenia ustawy

Sąd Najwyższy nie podzielił argumentów spółki skarżącej kasacyjnie. Jak wyjaśniała sędzia sprawozdawca Ewa Stefańska, sąd nie może stwierdzić nieważności decyzji prezesa UOKIK, gdyż zajmuje się jedynie weryfikacją wyroku i nie stosuje kpa. Nie ma też możliwości umorzenia postępowania.

A co do zarzutów naruszenia prawa materialnego, to sąd II instancji prawidłowo ocenił, że nie można pobierać dodatkowych kosztów od decyzji o odstąpieniu od umowy, a więc sprzecznie z ustawą określono warunki odstąpienia od niej. Co więcej - hasła reklamowe, stosowanie przez spółkę wprowadzały w błąd konsumentów poprzez sugerowanie, że usunięte jest wszelkie ryzyko kredytowe, a pożyczkodawca nie bada sytuacji kredytowej klienta.

Sędzia Stefańska podkreśliła, że sądy obu instancji przyjęły właściwy model uważnego i rozsądnego klienta, który rozumie co oznacza " Wczasy gratis od każdej pożyczki". "Każda pożyczka" czyli bez wyjątków i warunków dodatkowych.  

- Niewątpliwie spółka też naruszyła art. 24 ust. 1 pkt 2. ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, który stanowi, że zakazane jest stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów przez naruszanie obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji - wskazał Sąd Najwyższy.

Sygnatura akt I NSKP 7/21, wyrok z 5 maja 2021 r.