Na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisano projekt ustawy, która ma wprowadzić składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Zgodnie z założeniami połowa wpływów ze składek od reklam ma trafić m.in. do NFZ. Zapowiedź zmian wywołała sprzeciw dużej części mediów prywatnych. W ramach wspólnej akcji "Media bez wyboru" m.in. telewizje TVN24, Polsat News ale też stacje radiowe zamiast programu nadają specjalny komunikat. Na portalach, m.in. TVN24, Onet i Interia czytelnicy nie przeczytają żadnego artykułu. Do akcji przyłączyły się również niektóre dzienniki. 

Czytaj: Konstrukcja podatku od reklamy niezgodna z prawem UE>>

Wielkie kompanie medialne płacić podatki mogą

Prezydent powiedział w rozmowie w TVP, że nie zna szczegółów projektu, ponieważ nie był on z nim konsultowany. 

- Jeżeli mówimy w ogóle o podatkach, to wielkie kompanie medialne, wydaje mi się, że mogą płacić podatki, zwłaszcza jeżeli ten podatek ma być przeznaczony dla ludzi i jest to podatek od dochodów z reklam. Przecież nie kto inny, tylko ludzie właśnie kupują te produkty, które są reklamowane, więc jeżeli te pieniądze (...) miałyby być skierowane do Narodowego Funduszu Zdrowia, to wydaje mi się, że jakiś rozsądek w tym jest - ocenił Andrzej Duda. 

Dodał, że "słyszy dużo głosów na ten temat tego jak to w straszliwy sposób narusza wolność słowa". - Ja bym powiedział: no chwileczkę, chwileczkę, nie o wolność słowa tutaj chodzi, tylko o pieniądze"- stwierdził Duda.

 

Zapewnił równocześnie, że w Polsce jest wolność słowa. - Naprawdę jej nie brakuje i można krytykować wszystkich: prezydenta, rządzących, wszyscy są krytykowani, w związku z powyższym akurat jeżeli chodzi o wolność słowa, to wydaje mi się, że problemów z tym nie ma. Jest na pewno większa, niż przed 2015 rokiem, kiedy ABW wchodziło do redakcji tygodnika +Wprost+, żeby zabrać taśmy, na których nagrano polityków Platformy Obywatelskiej, więc wydaje mi się, że tutaj niektóre media naprawdę przesadzają - wskazał prezydent.

Według biorących udział w proteście mediów wprowadzenie składki będzie oznaczać m.in. osłabienie, a nawet likwidację części mediów działających w Polsce, a także ograniczenie możliwości finansowania jakościowych i lokalnych treści. Projektowane zmiany krytykuje opozycja, m.in. Koalicja Obywatelska, Lewica i PSL. Zarząd Krajowy PO wezwał w środę rządzących, by "zaprzestali ataku na niezależne media w Polsce".