Jeden z paneli podczas organizowanego przez  rzecznika praw obywatelskich Kongresu Praw Rodzicielskich poświęcono funkcjonowaniu w Polsce dzieci urodzonych za granicą i ich rodziców pozostających w związkach jednopłciowych.

Brak możliwości potwierdzenia obywatelstwa

Paweł Knut, adwokat, Kampania Przeciw Homofobii, przedstawił sprawę dwóch kobiet, które zawarły w Wielkiej Brytanii związek partnerski. Jedna z nich urodziła dziecko, które w Wielkiej Brytanii zarejestrowano jako pochodzące ze związku osób tej samej płci - obie partnerki zostały wpisane jako rodzice chłopca. Podobną procedurę chciały przeprowadzić w Polsce, ale urząd stanu cywilnego odmówił transkrypcji aktu urodzenia, podobnie orzekł organ wyższej instancji. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który podtrzymał decyzję organów administracji, argumentując, że wydanie innego rozstrzygnięcia spowodowałoby uznanie w Polsce związków osób tej samej płci.

NSA: ochrona polskiego porządku prawnego ważniejsza niż dobro dziecka>>

 

Adwokat podkreślił, że takie rozumowanie jest błędne - sama transkrypcja oznacza jedynie, że polskie organy uznają tylko że doszło do takiego zdarzenia. Przyznanie takiemu aktowi mocy dowodowej wcale nie wiązałoby się z przyznaniem praw rodzicielskich partnerce biologicznej matki.

- Tymczasem takie orzeczenie nie bierze pod uwagę praw dziecka - podkreślał Paweł Knut, tłumacząc, że niezależnie od stosunku państwa do związków jednopłciowych, to dobro dziecka powinno być wartością nadrzędną. Brak transkrypcji de facto czyni z chłopca bezpaństwowca, nie ma on prawa korzystania z edukacji i opieki zdrowotnej na terenie Polski, nie może się też przemieszczać, bo nie ma dokumentu tożsamości.

 

Łatwiej bez drugiego rodzica w akcie

O podobnej sprawie, rozstrzyganej przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, opowiadała adwokat Sylwia Robakowska. W tym wypadku wydano wyrok na korzyść matki, która występowała o transkrypcje aktu urodzenia. Różnicą było jednak to, że zrezygnowała ona z wpisywania partnerki jako drugiego rodzica w transkrybowanej wersji aktu.

- Sąd podkreślił, że rubrykę: "ojciec" można zostawić pustą - mówiła adwokat Sylwia Robakowska - W tym wyroku położono nacisk na dobro dziecka, podkreślając m.in., że odmowa transkrypcji aktu urodzenia pozbawi je praw wyborczych i prawa do edukacji w Polsce - dodała.

Jeszcze trudniej sytuacja wygląda, gdy do urzędu stanu cywilnego zgłasza się dwóch mężczyzn. O takiej sprawie opowiadał adwokat Paweł Marcisz. Wynika to przede wszystkim z nieuregulowania kwestii surogacji oraz zasad ustalania pochodzenia dziecka sformalizowanych w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym.

- Ustalanie pochodzenia dziecka zawsze zaczyna się od matki, co w sytuacji, gdy surogatka chce zachować anonimowość, jest niemożliwe - tłumaczył adwokat Paweł Marcisz - Tylko dlaczego dziecko ma cierpieć z tego powodu, że surogacja jest potępiana lub w ogóle nieuregulowana - pytał.

Dziecko i rodzic pozbawieni praw

Prawnicy odnieśli się też do jednego z ostatnich wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, w którym stwierdzono, że nawet państwo nieuznające związków jednopłciowych nie może ograniczać gwarantowanej w traktatach swobody przepływu, a konkretnie prawa swojego obywatela do przebywania na terenie kraju wraz z małżonkiem.

- Wyrok dotyczy dość wąskiej grupy osób, bo tylko tych, którzy ukształtowali swoje życie rodzinne w innym państwie. Taka rodzina korzysta z unijnych swobód, a zniechęcanie do przemieszczania to naruszenie swobody przepływu - tłumaczył Paweł Marcisz.

Według Pawła Knuta pełną gwarancją praw dzieci pochodzących z zarejestrowanych w innych krajach związków jednopłciowych może być jedynie liberalizacja polskiego prawa i wprowadzenie pełnej równości małżeńskiej.

- Nieco słabszym rozwiązaniem będzie uregulowanie związków partnerskich - mówił adwokat. Dodał, że pewną niewielką ochroną mogłaby być rezygnacja z obowiązkowej transkrypcji aktów stanu cywilnego i opieranie się bezpośrednio na dokumentach zagranicznych. Wskazał też, że ochroną praw rodzica, który nie jest wpisany do aktu urodzenia jest instytucja rodzica społecznego - partner lub partnerka po rozstaniu z biologicznym rodzicem dziecka ma prawo wystąpić do sądu o zabezpieczenie kontaktów z dzieckiem.

TSUE: partner z prawem pobytu nawet, gdy państwo nie uznaje związków jednopłciowych>>