Niektóre rejony Polski nadal cieszą się zimową aurą. A wraz z nią wzrasta liczba szkód związanych z poślizgiem pojazdu i wypadnięciem z drogi, bądź wjechaniem w barierki czy inny pojazd Dochodzi też do kolizji spowodowanych gorszą widocznością. Roztopy to z kolei czas, gdy łatwo jest zalać auto. To wszystko ma konsekwencje ubezpieczeniowe.

- Każdy ubezpieczyciel sam ustala dokładną listę sytuacji, w których ma prawo odmówić wypłaty odszkodowania z polisy AC. Są to tzw. wyłączenia odpowiedzialności, a ich szczegóły można znaleźć w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia - tłumaczy Katarzyna Gaweł, ekspertka ds. ubezpieczeń komunikacyjnych w rankomat.pl.

Oznacza to, że to, co jest wyłączone z ochrony w jednym towarzystwie, może być objęte ochroną w innym zakładzie ubezpieczeń. Istnieją jednak zdarzenia, które każdy ubezpieczyciel wyłącza. Są to np. szkody spowodowane przez pijanego kierowcę czy przez osobę, która nie miała uprawnień do kierowania pojazdem.

 

Złe przygotowanie auta dojazdy może zaboleć finansowo

Odśnieżanie samochodu i usuwanie lodu bywa czasochłonne, gdy auto parkuje pod chmurką, ale rezygnacja z tych czynności się nie opłaca, nie tylko dlatego, że nieoczyszczenie pojazdu grozi mandatem. Zgodnie z art. 827 par. 1 kodeksu cywilnego, ubezpieczyciel jest wolny od odpowiedzialności, jeżeli ubezpieczający wyrządził szkodę umyślnie. W razie rażącego niedbalstwa odszkodowanie nie należy się, chyba że umowa lub ogólne warunki ubezpieczenia stanowią inaczej lub zapłata odszkodowania odpowiada w danych okolicznościach względom słuszności.

- Najważniejsze to zapewnienie odpowiedniej widoczności zarówno przez szyby, jak również w lusterkach. Jeżeli do wypadku dojdzie z uwagi np. na niedostateczną widoczność związaną z zaszronioną szybę, to ubezpieczyciel może to uznać za rażące niedbalstwo – mówi Hubert Kocon, menedżer ds. rozwoju ubezpieczeń komunikacyjnych, Generali Polska.

Nie jest jednak tak, że z automatu ubezpieczyciel odmówi odszkodowania z AC, jeśli szyby będą pokryte lodem.

- Każde zdarzenie jest jednak rozpatrywane indywidualnie przez likwidatorów szkód, którzy biorą pod uwagę wszelkie czynniki powstania zdarzenia, np. ustalają czy to właśnie z powodu nieodśnieżonego lusterka doszło do szkody czy może coś jednak innego przyczyniło się do tego zdarzenia – wyjaśnia Beata Borkowska z multiagencji ubezpieczeniowej Unilink.

Jest jeszcze kwestia łańcuchów śniegowych, które są dozwolone w Polsce, a ich stosowanie może stać się obowiązkowe w zależności od warunków drogowych, w którym to przypadku wskazuje na to międzynarodowy znak drogowy C-18.

- W takiej sytuacji  brak łańcuchów śniegowych może również zostać uznane przez zakład ubezpieczeń jako rażące niedbalstwo, co w konsekwencji może skutkować odmową wypłaty odszkodowania z ubezpieczenia AC – mówi Beata Borkowska.

 

Niektóre kosztowne szkody są wyłączone z ochrony

Końcówka zimy to czas związany z roztopami i lokalnymi podtopieniami.

- Gdy okaże się, że samochód został zalany w wyniku takich podtopień, nie należy uruchamiać silnika. W większości polis szkody powstałe poprzez zassanie wody przez silnik, jest wyłączone – tłumaczy Hubert Kocon.

Tymczasem to właśnie silnik jest najdroższą częścią samochodu, zatem brak wiedzy o prawidłowym postępowaniu po podtopieniu auta może być dla kierowcy kosztowny.

 

Poszkodowany przez innego kierowcę może mieć pomniejszone odszkodowanie

Może zdarzyć się sytuacja, gdy kierowca poruszający się samochodem, w którym widoczność jest ograniczona z powodu oszronienia szyb, zderzy się z innym pojazdem. W takim przypadku znaczenie ma to, kto jest sprawcą i jak do zdarzenia przyczyniło się to, że kierowca nie widział na drodze tego, co powinien zauważyć. Jeśli  jest sprawcą, to sytuacja jest jasna – ponosi odpowiedzialność, czyli w praktyce jego ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie.

Jeśli z kolei ktoś został poszkodowany w wypadku, którego nie spowodował, a miał nieodśnieżone auto lub nieodlodzone szyby, to może ubiegać się o odszkodowanie od towarzystwa ubezpieczeń z OC sprawcy wypadku.

Czytaj też: Parlament Europejski chce skończyć z bezkarnością za niebezpieczną jazdę >

Jednak, jeśli nieodlodzona szyba lub nieodśnieżone jego auto miało jakikolwiek wpływ na zaistniały wypadek, wówczas ewentualnie ubezpieczyciel może pomniejszyć odszkodowanie o przyczynienie, tyle, że zwykle trudno jest udowodnić, że akurat taka sytuacja miała bezpośredni wpływ na wypadek.