Powódka wystąpiła do sądu rejonowego z pozwem o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego. Sąd pierwszej instancji ustalił, że powódka była właścicielką samochodu osobowego. Chciała sprzedać swój samochód, a do tej czynności upoważniła swojego szwagra. Zobowiązała go do tego, by wpisał on do umowy dane kupującego. Pojazd powódki nabył obcokrajowiec. W umowie wpisano dane nabywcy, ale nie podano w niej adresu kupującego. Umowę tę uzupełniał szwagier powódki, który spisał dane z dowodu kupującego.

13 mandatów

Następnie powódka zawiadomiła Starostwo Powiatowe o zbyciu samochodu. Wniosła o wyrejestrowanie pojazdu. Została jednak wezwana do przedłożenia dokumentów i wskazania m.in. adresu kupującego. Nie uzupełniła ona jednak w terminie wskazanych braków i jej wniosek został pozostawiony bez rozpatrzenia. Po pewnym czasie powódkę poinformowano, że kierujący pojazdem popełnił wykroczenia drogowe na terenie Holandii. Łącznie zawiadomiono ją o wystawieniu 13 mandatów karnych w różnych krajach.

 

Twierdzenia powódki

Powódka przed sądem wskazywała, że nie poczuwa się do uregulowania tych mandatów, skoro to nie ona popełniła wykroczenia drogowe. Wskazała także, że samotnie wychowuje dzieci i nie ma środków na ten cel. Powódka odwołuje się od mandatów, ale zdaniem organów zagranicznych to ona, jako osoba, na którą zarejestrowany jest pojazd, powinna odpowiedzieć za wykroczenia.

Niezasadne powództwo

Sąd rejonowy oddalił powództwo. Wskazał, że podstawą żądania powódki był przepis art. 189 k.p.c. Na jego podstawie powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Sąd przyjął, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie z dwóch przyczyn. Po pierwsze, powódka dążyła faktycznie do dokonania wyrejestrowania samochodu w postępowaniu cywilnym. Nie jest zaś możliwe prowadzenie procesu cywilnego celem przeprowadzenia czynności, które powinny odbyć się w ramach postępowania administracyjnego. Po drugie, powódka wytoczyła powództwo wobec organu władzy publicznej. Natomiast Starostwo Powiatowe nie ma legitymacji biernej w tej sprawie, a więc nie powinno być stroną pozwaną. Starostwo Powiatowe nie jest zainteresowane kwestią własności pojazdu powódki. Nie ma ono związku z jej sporem o własność samochodu. Stąd, powództwo należało oddalić - orzekł sąd pierwszej instancji.

Zarzuty powódki

Powódka nie zgodziła się z wyrokiem sądu. W apelacji podniosła wadliwe zastosowanie art. 189 k.p.c. Jej zdaniem istniały podstawy do pozwania Starostwa Powiatowego. Powódka wyjaśniła, że pozwany stwarzał przynajmniej potencjalne zagrożenie dla jej prawnie chronionych interesów. Powódka wskazała, że nie jest właścicielką samochodu i nie powinna ponosić odpowiedzialności za nakładane na nią mandaty. Apelująca podkreśliła, że nie może ona natomiast wskazać adresu nabywcy samochodu.

Oddalona apelacja

Sąd apelacyjny oddalił apelację powódki. Sąd odwoławczy uznał bowiem, że zaskarżony wyrok odpowiada prawu. Apelująca nie wykazała zaś nieprawidłowości orzeczenia, które uzasadniłoby jego zmianę. W szczególności powództwo oparte o przepis art. 189 k.p.c. nie mogło zostać uwzględnione - podkreślił sąd apelacyjny.

Przesłanki roszczenia

Aby powództwo o ustalenie było skuteczne, to powód musi wykazać, że ma w tym interes prawny. O interesie prawnym powoda mowa, gdy zachodzi obiektywna niepewność co do stanu prawnego. Pozew powinien także określać dokładnie dany stosunek prawny lub prawo, którego ustalenia istnienia (lub nieistnienia) domaga się powód. Powód powinien też wykazać prawdziwość swoich twierdzeń co do tego, czy dany stosunek prawny istnieje. Z orzecznictwa wynika, że powództwo o ustalenie zostanie uwzględnione, jeśli zakończy ono spór co do danego stosunku prawnego. Jeśli wyrok ustalający zapewniłby powodowi ochronę prawną jego interesów, to sąd może uwzględnić powództwo.

Źle wytoczone żądanie

Sąd okręgowy przyjął, że powództwo nie mogło zostać uwzględnione. W drodze powództwa przeciwko organowi administracji publicznej nie jest możliwe ustalenie prawa własności samochodu. Organ nie jest więc legitymowany biernie w sporze o własność samochodu powódki. Między stronami sporu: powódką i Starostwem Powiatowym nie istnieje przecież spór o własność. Pozwany nie twierdzi przecież, że powódka jest właścicielką samochodu. Pozwany jedynie pozostawił jej wnioski o wyrejestrowanie samochodu bez rozpoznania. Było to związane jednak z tym, że powódka nie uzupełniła danych adresowych kupującego.

Postępowanie administracyjne

Sąd okręgowy przypomniał, że rejestrowanie samochodów należy do kategorii prawa administracyjnego. Tylko w tym postępowaniu możliwe jest badanie podstaw rejestracji i wyrejestrowania pojazdu. Organ - pozwany pozostawił bez rozpoznania wnioski powódki. Powódka mogła jednak zaskarżyć czynność organu poprzez złożenie skargi na jego bezczynność - zauważył sąd odwoławczy. Jak wynika z ustaleń, powódka jednak takiego pisma nie złożyła, a tym samym naraziła się na negatywne konsekwencje w postaci wystawiania mandatów na jej nazwisko.

Szukanie dowodów

Poza tym nie ma racji powódka, że pozwany stwarza potencjalne zagrożenie dla jej prawnie chronionych interesów - wyjaśnił sąd odwoławczy. Nie można też zgodzić się jej twierdzeniem, że uwzględnienie powództwa ochroni ją przez obowiązkiem regulowania nałożonych na nią mandatów karnych. Powództwo o ustalenie nie może bowiem służyć samemu tylko uzyskiwaniu dowodów, które miałyby być wykorzystywane w innym postępowaniu. Takie zapatrywanie przedstawił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 lutego 1999 r. w sprawie I PKN 597/98 (LEX nr 39622). Zatem powództwo zmierzające do wykazania, że powódka nie jest właścicielką samochodu, wytoczone przeciwko Starostwu Powiatowemu, nie mogło być uwzględnione. Stąd, apelacja powódki została oddalona.

Wyrok Sądu Okręgowego w Sieradzu z 20 czerwca 2018 r., I Ca 222/18, LEX nr 2534815.