Najprawdopodobniej najważniejszym kryterium, jakim będą się kierowali uczestnicy OFE, dokonując wyboru czy przenieść swoje środki z OFE do ZUS czy do IKE+, będzie konieczność zapłacenia Podatku Morawieckiego (2x 7.5% w 2020 i 2021 roku). W związku z tym warto poszukać rozwiązania, dzięki któremu przyszłe IKE+ byłyby stale zasilane nowymi wpłatami.

Na kwietniowej konferencji prasowej, podczas której zostały zaprezentowane zmiany w OFE, Premier Morawiecki nie omówił, jaki kształt będą miały w przyszłości środki, które zostaną przetransferowane na IKE+. Zakładając, że IKE+ będą odmiennie skonstruowane od istniejących od 2004 roku Indywidualnych Kont Emerytalnych, zasadnicze pytanie brzmi: czy na IKE+ będzie można wpłacać nowe środki?

Sprawdź: Czy przelewając środki w ramach jednego banku z IKE na IKZE należy zapłacić podatek PIT? >

Przeanalizujmy dwa warianty, w jakich mogłoby się odbywać zasilenia IKE+ w przyszłości.

 

I wariant

Możliwość dokonywania corocznych wpłat z ustawowo określonym limitem, tak jak mamy dzisiaj w IKE i IKZE. Ustawa o indywidualnych kontach emerytalnych oraz indywidualnych kontach zabezpieczenia emerytalnego z dnia 20 kwietnia 2004 roku określa limity w tych formach w roku kalendarzowym, jakich nie można przekroczyć dokonując wpłat. Są to limity odpowiadającej 3-krotności w przypadku IKE i 1.2 krotności w przypadku IKZE przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok. W 2019 roku limity wynosiły odpowiednio 14 295 zł i 5 718 zł.

Zobacz: Indywidualne konta emerytalne oraz indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego >

Zakładając, że IKE+ nie będzie powiązane z odpisem od podatku dochodowego, to limit mógłby być podobny tj. 3 lub 4 krotność przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok.

Czytaj też: Rząd zlikwiduje OFE, system emerytalny oprze na ZUS, PPK i IKE >

II wariant

Biorąc pod uwagę, że osoby odprowadzające dzisiaj składki emerytalne od każdego wynagrodzenia płacą 19.52% na przyszłe emerytury, z czego 2.92% trafia do OFE, to ustawa zmieniająca OFE mogłaby wprowadzić możliwość potrącania tej części, która jest przekazywana dzisiaj do OFE na IKE+. Część osób, które pozostały w OFE, celowo nie przeniosły się do ZUS, żeby dywersyfikować źródła swojej przyszłej emerytury. W związku z tym, skoro rząd w swoim stanowisku przekonuje, że środki z OFE staną się prywatnymi środkami uczestnika, to zgodnie z ich narracją odprowadzane 2.92% do OFE również można uznać za prywatne środki, o których powinna decydować osoba otrzymująca wynagrodzenie. Zasadne wydaje się wówczas umożliwienie członkom OFE na przekazywanie swojej dotychczasowej składki do OFE na przyszłe IKE+. Dzięki temu IKE+ byłoby stale zasilane comiesięcznymi wpłatami.

Sprawdź: Czy wspólnicy spółki jawnej mogą odliczyć od podstawy opodatkowania wpłaty dokonane na IKZE, gdy wpłaty te dokonywane są z rachunku bankowego spółki, a nie z indywidualnych kont wspólników? >

Już na etapie konsultacji społecznych i wstępnych prac legislacyjnych, warto pomyśleć nad takim rozwiązaniem zasilania IKE+ w przyszłości, żeby osoby które zdecydują się na transfer swoich środków z OFE do IKE+ wiedziały, czy, a jeżeli tak, to w jaki sposób będą mogły nadal dokonywać wpłat na swoje nowe konta emerytalne.

Oskar Sobolewski

prawnik, ekspert Instytutu Emerytalnego

 

Ewa Elżbieta Dziubińska-Lechnio, Eliza Skowrońska

Sprawdź