Pogląd taki został wyrażony w sprawie, w której dożywotniczka Czesława Z. wniosła o rozwiązane umowy dożywocia, ewentualnie o zamianę części uprawnień objętych umową, na dożywotnią rentę w wysokości 1.500 zł miesięcznie. Pozwani wskazywali, że sami są w trudnej sytuacji majątkowej, podczas gdy powódka otrzymuje dodatkowo emeryturę.

 

Własne dochody też trzeba uwzględnić

Sąd I instancji uwzględnił powództwo w zakresie żądania ewentualnego i zamienił uprawnienia powódki na dożywotnią rentę, ale w wysokości jedynie 200 zł miesięcznie. Wyjaśnił, iż zawarta przez strony umowa nie była „klasyczną” umową dożywocia, ponieważ powódka otrzymywała emeryturę w wysokości 1.500 zł i nie było potrzeby, żeby pozwani, w zamian za otrzymanie prawa do małego jednak mieszkania, utrzymywali ją w całości – płacąc za wszystkie jej potrzeby. Powódka powinna zatem fakt ten uwzględnić w pozwie. Dlatego zdaniem sądu wystarczającą rentą będzie kwota 200 zł miesięcznie, która to suma wraz emeryturą pozwoli powódce na zaspokojenie jej potrzeb.

 


Renta musi odpowiadać wartości zamienianych świadczeń

Innego zdania był sąd odwoławczy, który uznał, że renta została zasądzona w rażąco zaniżonej wysokości. Nie było bowiem podstaw prawnych, by żądać od powódki, by przeznaczała emeryturę na swoje utrzymanie, zmniejszając tym samym obowiązek pozwanych. Przypomniał, że obowiązkiem nabywcy nieruchomości w ramach stosunku dożywocia jest w zasadzie spełnianie takich świadczeń, które zaspokoją potrzeby dożywotnika w taki sposób, aby nie musiał on przyczyniać się do zdobywania środków na zaspokojenie niezbędnych wymagań życiowych. W razie zamiany tych uprawnień na rentę powinna ona zatem odpowiadać ich rynkowej wartości. Sąd podkreślił, że zakres uprawnień dożywotnika objętych treścią dożywocia ma wyłączny wpływ na wysokość renty.

Czytaj: SA: nie tylko drastyczna sytuacja uzasadnia rozwiązanie umowy dożywocia>>



Zdaniem sądu renta ma charakter ekwiwalentu, a nie charakter alimentacyjny. Jej wysokość nie powinna być zatem uzależniona od innych przesłanek, w tym możliwości zarobkowych zobowiązanych, czy aktualnych potrzeb dożywotnika. Ciężka sytuacja majątkowa osoby zobowiązanej do świadczeń dla dożywotnika, jak również okoliczność, że dożywotnik ma inne źródła dochodu nie jest brana przez sąd pod uwagę. To oznacza - stwierdzi sąd - że sytuacja, gdy dożywotnik ma środki utrzymania, które pozwoliłby mu się nawet samodzielnie utrzymać, nie ma wpływu na wysokość renty zamiennej. Tymczasem akceptując stanowisko sądu I instancji wartość uprawnień powódki zamykałaby się w kwocie 200 zł, co w sposób rażący nie przystawałoby do rzeczywistości, biorąc pod uwagę nawet przeciętne potrzeby osoby starszej w zakresie wyżywienia, leczenia i opieki (pielęgnacji).

Wyrok SA w Warszawie z dnia 05.04.2019 r., V ACa 243/18.