RPO Marcin Wiącek przekazał stanowisko w tej sprawie Ministerstwu Sprawiedliwości, które przesłało do zaopiniowania projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych.

Czytaj: Jest projekt spłaszczenia struktury sądów>>
 

Przetwarzanie danych przez Ministra Sprawiedliwości

Projektowany art. 175ca zakłada, że Minister Sprawiedliwości przetwarza dane, w tym dane osobowe uczestników postępowania sądowego, znajdujące się w systemach teleinformatycznych w zakresie niezbędnym dla realizacji zadań związanych z informatyzacją sądownictwa. 

Wątpliwości RPO budzi zakres projektowanych zmian. Ma bowiem wątpliwość czy Minister Sprawiedliwości winien mieć dostęp do danych osobowych uczestników postępowań sądowych, w tym także – z uwagi na charakter postępowania sądowego – do danych wrażliwych. 

 


RPO przypomina, że wielokrotnie w tej kwestii wypowiadał się już Trybunał Konstytucyjny. W wyroku z 25 maja 2016 r. (sygn. akt Kp 5/15) wskazał, że „dostęp do akt sprawy sądowej, w szczególności znajdującej się w toku, oddziałuje na sprawowanie wymiaru sprawiedliwości i wykonywanie innych zadań z zakresu ochrony prawnej przez sąd. Może wywoływać efekt mrożący dla sędziego, a co za tym idzie – wywierać choćby pośrednią presję na sposób rozstrzygnięcia rozpoznawanej przez niego sprawy. Nie wolno także tracić z pola widzenia, że już sama możliwość żądania akt postępowania przez organ władzy wykonawczej może być w opinii publicznej odbierana jako instrument osłabiający niezależność i bezstronność sądu jako organu powołanego do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. W tym sensie samo obowiązywanie przepisów pozwalających udostępnić akta sprawy sądowej, zwłaszcza znajdującej się w toku – i to niezależnie od tego, czy akta zostaną w konkretnej sprawie przekazane – może podważać konstytucyjnie gwarantowane odseparowanie sądownictwa od innych władz, a zwłaszcza od organów egzekutywy”.

Informatyzacja tak, z przetwarzaniem danych ostrożnie

Zdaniem Rzecznika realizacja zadań związanych z informatyzacją sądownictwa nie uzasadnia dostępu do danych osobowych. Taki dostęp organu władzy wykonawczej do akt toczącego się postępowania sądowego jest - według RPO - niezgodny z Konstytucją. Zadania te mogą być z powodzeniem realizowane na podstawie danych liczby postępowań sądowych oraz czasu, w jakim zapadają rozstrzygnięcia.

- Charakter proponowane regulacji nie pozwala na jej kompleksową ocenę bez projektów aktów wykonawczych o podstawowym znaczeniu dla projektowanych zmian. Troską RPO jest powtarzająca się praktyka polegająca na regulowaniu w aktach wykonawczych materii zarezerwowanej dla ustawy, zwłaszcza w zakresie przetwarzania danych osobowych. Narusza to standard ochrony praw jednostki określony w art. 51 Konstytucji w związku z jej art. 31 ust. 3 - czytamy w opinii RPO.

Nieograniczony zakres przetwarzania

Rzecznik zauważa, że proponowany art. 175ca nie wskazuje, jaki zakres danych osobowych ma być przetwarzany przez ministra. W uzasadnieniu napisano,  że „zakres i rodzaj przetwarzanych danych będzie uzależniony od tego, jakie dane będą niezbędne dla realizacji poszczególnych zadań”. Intencją jest zatem przekazanie ministrowi uprawnień do przetwarzania nieograniczonego zakresu danych (nigdzie nie wskazanego), który ma być niezbędny do realizacji poszczególnych zadań. 

Tymczasem, jak zauważa RPO, zakres danych przetwarzanych przez organy władzy publicznej stanowi materię zarezerwowaną wyłącznie dla przepisów rangi ustawowej, co wynika jednoznacznie z art. 51 ust. 1 i 5 Konstytucji. TK wielokrotnie już potwierdzał konieczność ustawowej regulacji tej materii. 

Rzecznik prosi ministra o poinformowanie o decyzjach co do wskazanych uwag i wątpliwości. Zwraca się także o umieszczenie wszystkich uwag zgłoszonych do projektu na stronie RCL wraz ze stanowiskiem projektodawcy.