Prokurator rejonowy zwrócił się do Naczelnego Sądu Administracyjnego o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między nim a miejską komisją rozwiązywania problemów alkoholowych w przedmiocie kierowania osób na badania celem uzyskania opinii w przedmiocie uzależnienia od alkoholu. 

Jak wynika z art. 24 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi osoby, które w związku z nadużywaniem alkoholu powodują rozkład życia rodzinnego, demoralizację małoletnich, uchylają się od obowiązku zaspokajania potrzeb rodziny albo systematycznie zakłócają spokój lub porządek publiczny, kieruje się na badanie przez biegłego w celu wydania opinii w przedmiocie uzależnienia od alkoholu i wskazania rodzaju zakładu leczniczego. Zdaniem prokuratora organem właściwym do wydania skierowań jest właściwa komisja rozwiązywania problemów alkoholowych. Prokurator wskazał, że złożył liczne wnioski o rozstrzygnięcie sporu, gdyż komisja odmówiła zajęcia się tymi sprawami.

NSA tymczasem oddalił wniosek. 

Czytaj: Kierowca pod wpływem to zagrożenie na drodze i koszty dla pracodawcy>>

Istota sporu? Rozbieżność stanowisk 

NSA wskazał przy tym, że z istoty sporu o właściwość (czyli sporu kompetencyjnego) wynika, że istnieje rozbieżność stanowisk organów administracji co do zakresu ich działań. Rozstrzygnięcie sporu ma zapobiec sytuacji, w której dwa organy prowadzą postępowania w tej samej sprawie, bądź gdy żaden z organów nie podejmowałby czynności. 

- Na gruncie przepisów wskazanych we wniosku nie można dopatrzyć się sporu kompetencyjnego – podkreślał Naczelny Sąd Administracyjny.  Dodał równocześnie, że kluczowe jest to, iż skierowanie na badanie może pochodzić od osoby, której postępowanie dotyczy lub od właściwej miejscowo komisji zajmującej się rozwiązywaniem problemów alkoholowych. - Gdyby czynność tę podjęła komisja, nie dochodzi jednak do załatwienia indywidualnej sprawy administracyjnej. Sprawy tego rodzaju nie podlegają bowiem załatwieniu w formie działania administracji, którą kontrować mógłby sąd administracyjny. Skierowanie określonej osoby na badania nie może być uznane też za akt lub czynność z zakresu administracji publicznej w rozumieniu art. 3 par. 2 pkt 4 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi – podkreślił NSA.

Dlatego też uznał, że wniosek nie mógł zostać uwzględniony. - Sprawa, której dotyczyło żądanie prokuratora, nie mogła być poddana kognicji sądu administracyjnego, a więc nie można było skutecznie zainicjować postępowania, którego przedmiotem miałoby być rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego - uzasadniał sąd. 

Podniósł, że prokurator nie jest podmiotem, który mógł zainicjować skutecznie takie postępowanie. - Nie jest on bowiem organem jednostki samorządu terytorialnego ani organem administracji rządowej. Tymczasem sądy administracyjne rozstrzygają spory o właściwość między organami jednostek samorządu terytorialnego i między samorządowymi kolegiami odwoławczymi, o ile odrębna ustawa nie stanowi inaczej, oraz spory kompetencyjne między organami tych jednostek a organami administracji rządowej - dodał. 

 


Skierowanie nie może być egzekwowane

Podkreślił jednocześnie, że wydanie skierowania na badania nie powoduje samoistnych zmian w sferze prawa i obowiązków osoby, której dotyczy. 

- Takie skierowanie nie jest wiążące dla osoby, która miałaby być badana. Skierowanie nie może być też egzekwowane. Tylko od samego zainteresowanego zależy, czy podda się on badaniu. Przymusowe badanie może być zarządzone jedynie przez sąd – zaznaczył NSA. 

Podkreślił, że samo skierowanie na takie badanie jest czynnością techniczną. - Nawet jeśli osoba, która powinna poddać się badaniu nie zostanie przebadana, właściwy podmiot może złożyć wniosek do sądu o wszczęcie postępowania. Taki wniosek nie podlega również kontroli sądu administracyjnego, gdyż stanowi podstawę prowadzenia postępowania przed sądem powszechnym - wskazano.