Te grupy zawodowe potrafią skutecznie protestować, co pokazały w 2019 roku. Akcje protestacyjne trwały wówczas wiele miesięcy i skutkowały podwyżkami - po ok. 900 złotych brutto. Teraz sytuacja znowu staje się zapalna, bo z założeń do projektu ustawy budżetowej wynika, że rząd planuje zerowy wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w 2022 roku. 

Na tę informację zareagował m.in. Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury. Na jego profilu facebookowym od kilku dni jest post, że nie ma zgody na zamrożenie płac w 2022 r. i, że taka decyzja może się wiązać z protestem. Sprawę analizuje też NSZZ Solidarność Pracowników Sądownictwa i Prokuratury, ale nie tylko. Bo z nieoficjalnych informacji Prawo.pl wynika, że również pozostałe związki zrzeszające pracowników wymiaru sprawiedliwości i prokuratury rozważają ewentualne akcje protestacyjne. 

Czytaj: Wyższa minimalna i maksymalna płaca w sądach - MS wprowadza zmiany>>

"Epidemia" sposobem na wszystko

Związkowcy nie kryją zresztą rozgoryczenia, przypominając, że w okresie epidemii to właśnie sądy i prokuratury pracowały praktycznie bez przerwy. Prokuratury - co wzbudzało duże kontrowersje - w systemie zmianowym. 

Spodziewaliśmy się, że epidemia będzie pretekstem do wprowadzenia bardzo różnych form ograniczeń i restrykcji, także na gruncie finansowym. Obserwujemy przecież w wielu dziedzinach taką sytuację, że pandemia służy za wytłumaczenie dla wielu negatywnych zjawisk – funkcjonujących poza przepisami prawa, czy względami słuszności. Więc można było się spodziewać także prób zamrożenia płac pod tym pretekstem. Z drugiej strony, jest to zaskakujące, ponieważ – przypominam – także rządzący podkreślali jak ważne jest funkcjonowanie sądów w tym trudnym czasie. Sądy były wyjątkami, jeśli chodzi np. o pracę zdalną, pracowały w normalnym trybie – wskazuje Dariusz Kadulski wiceprzewodniczący Solidarność Pracowników Sądownictwa i Prokuratury. 

Czytaj w LEX: Winczorek Jan, Pandemia COVID-19 a dostęp do prawa. Polska na tle wyników badania międzynarodowego >

Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury mówi o niesprawiedliwości. - Musimy też pamiętać o tym, że w sferze budżetowej działają branże, które w pandemii dźwigały ciężar zapewnienia sprawnego funkcjonowania państwa - np. prokuratura jako jedyna ze służb państwowych, podjęła się trudu pracy zmianowej. Polskie prokuratury były otwarte dla obywateli codziennie od 7:00 do 20:00. Wszystko po to, by zapewnić bezpieczeństwo prawne obywateli. Byłoby zwykłą niesprawiedliwością, gdyby za ten trud spotkała prokuraturę „kara” zamrożenia płac - dodaje. 

Czytaj: Sędziowie nie wystarczą, niedobór pracowników pogrąża sądy>>

Niepokój w sądach i prokuraturach, trwają rozmowy

Związkowcy podkreślają, że obecnie trwają rozmowy w tym zakresie, także ze stroną rządową. - W naszej ocenie musi być odmrożenie płac w sferze budżetowej. Zamrożenie już było - przez sześć lat za rządów poprzedniej koalicji. Doprowadziło ono do spadku wartości płac o 30 proc., przy stosunkowo niskiej inflacji. Teraz szykuje się drugi rok zamrożenia z rzędu. Przyjmując obecne wskaźniki inflacji, oznacza to spadek siły nabywczej wynagrodzeń o 10 proc - mówi Skała. 

Czytaj w LEX: Oceny kwalifikacyjne pracowników sądów i prokuratury >

Przywołuje przy tym  orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który wskazywał, że zamrożenie płac jest zgodne z konstytucją, ale jeśli jest incydentalne, czyli wynika np. z trudnej sytuacji gospodarczej. - Teraz nie mamy z tym do czynienia. Zresztą jak się popatrzy na wskaźniki makroekonomiczne założeń do budżetu to wygląda na to, że gospodarka ma się dobrze. Planowany jest wysoki wzrost gospodarczy i wzrost płac, nie ma więc powodu by zamrażać płace w sferze budżetowej - dodaje Skała. 

– Podzielamy obawy pracowników, że mrożenie wynagrodzeń to zejście z drogi porządkowania wynagrodzeń w sądach i powolne wchodzenie na drogę wieloletniego zaniedbywania pracowników – co miało już miejsce w nie tak dalekiej przeszłości. W ten sposób łatwo może dojść do zmarnowania tego, co udało się już osiągnąć od 2016 r., a na to nie możemy przecież pozwolić – podkreśla Kadulski. 

Sprawdź w LEX: Czy urzędnik może prowadzić jednoosobową działalność gospodarczą i czy na jej podjęcie powinien uzyskać zgodę przełożonego? >

 

Ale to już było 

Przypomnijmy, że Rada Główna Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury prawie rok temu wydała oświadczenie, w którym wskazała, że z najwyższym zaniepokojeniem przyjmuje zgłaszane przez władzę wykonawczą Radzie Dialogu Społecznego propozycje zamrożenia wynagrodzeń w sferze budżetowej w 2021 r.

- Zamrożenie wynagrodzeń ma swoje uzasadnienie jedynie w wypadku recesji oraz braku inflacji. W każdym innym przypadku prowadzi do obniżenia siły nabywczej wynagrodzeń - wskazano w stanowisku. Związkowcy przypominali równocześnie, że zamrożenie płac w latach 2009 - 2015 w prokuraturze i sądach doprowadziło do największego w historii wymiaru sprawiedliwości kryzysu, który przerodził się w falę wielomiesięcznych akcji protestacyjnych, zakończonych dopiero porozumieniem zawartym właśnie w lipcu 2019 r. 

- Prokuratura, a zwłaszcza kilkanaście tysięcy prokuratorów i pracowników prokuratury, codziennie wykonujących swoją niezwykle trudną służbę, z chwilą podjęcia zdecydowanej walki z przestępczością finansowo-skarbową i gospodarczą, stała się kołem zamachowym polepszającej się kondycji budżetu państwa. Jeśli tryby tego koła mają dopomóc w wychodzeniu z trudnej sytuacji, wywołanej pandemią, niezbędne jest utrzymanie konkurencyjności wynagrodzeń, co nie będzie możliwe jeśli rządzący wybiorą ścieżkę powrotu do stosowanego przez poprzednią władzę „zamrożenia” płac - dodawał wówczas związek. 

Sprawdź w LEX: Czy kierowcy zatrudnieni w sądach lub prokuraturze korzystają z prawa do swobodnego wyboru rekompensaty za pracę poza normalnymi godzinami, o którym mowa w art. 30 ust. 2 ustawy o pracownikach urzędów państwowych? >