Autorka artykułu opublikowanego w miesięczniku Europejski Przegląd Sądowy przypomina, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej początkowo uznawał prawa podstawowe wyinterpretowane z porządków konstytucyjnych państw członkowskich UE i Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności za obowiązujące instytucje Wspólnot. Jednak z wejściem w życie Karty Praw Podstawowych UE jako aktu o mocy równej traktatom, Unia Europejska ma obecnie katalog praw podstawowych, a TSUE uzyskał wobec tego katalogu jurysdykcję.
Autorka zauważa, że odwołania w orzecznictwie TSUE do Karty od uzyskania przez nią mocy wiążącej są bardzo liczne. - Uzyskanie przez KPP mocy wiążącej nie tylko jednak nie wyjaśniło problemu zakresu zastosowania unijnych praw podstawowych do państw członkowskich, ale dodatkowo skomplikowało sytuację. Celem niniejszego artykułu jest próba zdefiniowania zakresu związania państw członkowskich prawami zawartymi w Karcie. Dla tego celu podstawowe znaczenie ma art. 51 ust. 1 KPP, który określa jej zakres podmiotowy i przewiduje, że Karta ma zastosowanie do państw członkowskich „wyłącznie w zakresie, w jakim stosują one prawo Unii” – pisze prof. Nina Półtorak.
Czytaj także: Sędzia ETS: do Luksemburga tylko sprawy dotyczące całej UE>>>

Zdaniem autorki artykułu wejście w życie Karty to wydarzenie nie tylko prawne, lecz także symboliczne, tworzące nowy obraz integracji europejskiej. To podkreślenie związania Unii Europejskiej jako organizacji jednoczącej państwa europejskie wspólnymi wartościami, lecz także kolejne potwierdzenie woli ich respektowania przez same państwa tworzące Unię. - Zdecydowanie przedwczesne są komentarze, że takie potwierdzenie nie jest potrzebne, na co wprost wskazują nastroje antyeuropejskie w wielu państwach członkowskich, którym z reguły towarzyszy kwestionowanie wspólnych wartości. Tymczasem wartości te są i muszą być fundamentem integracji. Europejska integracja społeczna i gospodarcza jest chwiejna i pozbawiona przyszłości bez tego fundamentu. To, że państwa członkowskie po raz kolejny w KPP potwierdziły wolę respektowania wspólnych wartości, jest znaczącym gestem, który nie może zostać zaprzepaszczony przez pozbawienie jednostek rzeczywistej ochrony prawnej, jaką mogą wywodzić z Karty. W sytuacjach zagrożenia dla praw podstawowych w państwach członkowskich Karta i TSUE mogą stanowić gwarancję ochrony bardziej efektywną niż mechanizmy krajowe, a także EKPCz i ETPCz – stwierdza prof. Nina Półtorak.
Pełna treść artykułu>>>