ZUS wystąpił do Sądu Najwyższego z wnioskiem o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym wyrokiem, co jest rzadkością. Powodem było wywołanie sprawy przed wyznaczoną godziną. Pracownik ZUS, który miał reprezentować organ nie mógł przedstawić swoich racji w sprawie o utratę statusu przez osobę bezrobotną.

Wniosek o wznowienie
Sąd Najwyższy w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wydał wyrok 29 marca 2017 r. , który uchylił orzeczenie wydane w II instancji. Skargę kasacyjną wniósł Prokurator Generalny.
Na rozprawie 12 października br. Prokurator Generalny reprezentowany przez prok. Wojciecha Kasztelana wnosił o odrzucenie skargi o wznowienie bez merytorycznego rozpoznania. Dlatego, że ZUS ma jeszcze szanse przedstawienia swoich racji przed Sądem Apelacyjnym i sprawa nie jest ostatecznie rozstrzygnięta.
SN nie podzielił tego poglądu i wznowił rozprawę.

Żądanie świadczenia przedemerytalnego
Wnioskodawca Adam K. od 6 sierpnia 1996 r. do 31 lipca 2010 r. pracował w Urzędzie Miasta J. Stosunek pracy został z nim rozwiązany z przyczyn dotyczących pracodawcy ( likwidacja stanowiska pracy). Okres wypowiedzenia został skrócony do jednego miesiąca, a pracownik uzyskał odszkodowanie za pozostałą część okresu wypowiedzenia.
Z akt wynikało, że Adam K. był bezrobotnym do 26 marca 2012 r., natomiast zasiłek dla bezrobotnych pobierał do 18 sierpnia 2011 r. Ponownie zarejestrował się jako bezrobotny od 25 stycznia 2013 r.
Następnie wystąpił do ZUS o przyznanie świadczenia przedemerytalnego. Zakład odmówił z powodu przerwy w pobieraniu zasiłku dla bezrobotnych.  Urzędnicy podejrzewali, że zatrudnił się "na czarno", gdyż nie meldował się w Urzędzie Pracy. Adam K. odwołał się do sądu.

Oddalenie wniosku z powodu przerwy
Sąd I instancji Sąd Okręgowy  30 czerwca 2014 r. oddalił odwołanie Adama K. od decyzji ZUS odmawiającej świadczenia. Zdaniem tego sądu ubezpieczony spełnił wymogi stażowe, ale nie wykazał przesłanek wynikających z art. 2 ust.3 pkt. 1 ustawy o świadczeniach przedemerytalnych. Chodzi o warunek posiadania statusu bezrobotnego przez 6 miesięcy bezpośrednio po rozwiązaniu stosunku pracy z przyczyn nie dotyczących pracownika. Adam K. nie był bezrobotnym w chwili składania wniosku i co więcej - należało ten wniosek złożyć w terminie 30 dni od dnia wydania dokumentu poświadczającego okres pobierania zasiłku dla bezrobotnych.
Od tego wyroku Adam K. odwołał się do Sądu Apelacyjnego. A ten wydał wyrok popierający ustalenia Sądu Okręgowego, choć stwierdził, że w chwili złożenia wniosku o świadczenie przedemerytalne wnioskodawca miał status bezrobotnego, bo był zarejestrowany w UP. Ale świadczenie nie należy się, gdyż miał przerwę w rejestracji jako bezrobotny.

SN uchyla wyrok po raz drugi
Skargę kasacyjną SN uwzględnił: w  wyroku z 29 marca 2017 r. i po wznowieniu - w wyroku z 2 października 2017 r. Zdaniem sądu, utrata statusu bezrobotnego i ponowna rejestracja w Powiatowym Urzędzie Pracy po upływie 10 miesięcy nie stanowi negatywnej przesłanki do przyznania świadczenia przedemerytalnego. Dlatego, że przerwa nie zrywa związku czasowo - przyczynowego z faktem rozwiązania stosunku pracy z przyczyn nie dotyczących pracownika.
Jednakże SN dopatrzył błędu sądu II instancji, który ustalił, że wnioskodawca spełniał warunek 40 lat pracy ( okresy składkowe i nieskładkowe).

Sygnatura akt I UO 1/17, wyrok z 12 października 2017 r