Ustawa zmienia dotychczasowy sposób funkcjonowania i organizowania przewozów w transporcie publicznym drogowym lub kolejowym. Nowe regulacje mają zapewnić prawidłowe funkcjonowania przewozów o charakterze użyteczności publicznej, czyli tych, które są konieczne ze społecznego punktu widzenia. Samorządy będą zajmować się organizowaniem przewozu osób, niezbędnego z punktu widzenia interesu społecznego. Pozostałe przewozy będą wykonywali na zasadach rynkowych przewoźnicy komercyjni.
Sejm podczas czwartkowych głosowań poparł większość z zaproponowanych przez Senat poprawek redakcyjnych i doprecyzowujących oraz merytoryczne, m.in. wyłączenie spod działania ustawy przewozów realizowanych w celach turystycznych. Przepisów ustawy nie stosuje się też do regularnego przewozu osób w przewozach międzynarodowych - w transporcie drogowym, morskim i żegludze śródlądowej.
Przeszły też poprawki doprecyzowujące, że samorząd jest organizatorem publicznego transportu zbiorowego również na obszarze gmin powiatów lub województw, które zawarły ze sobą porozumienie w sprawie takiego transportu. Inna z przyjętych poprawek pozwala na niestosowanie koncesji na usługi komunikacji miejskiej, jeśli samorząd organizujący przewozy zawrze umowę bezpośrednio z firmą, której sam jest właścicielem lub razem z innym samorządem posiada w niej 100 proc. udziałów.
Zgodnie z ustawą, zorganizowanie regularnego przewozu osób, niezbędnego z punktu widzenia ogólnego interesu społecznego, powinno należeć do tzw. "organizatora publicznego transportu zbiorowego", czyli m.in. samorządu, gminy lub ministra infrastruktury. Organizator przewozów będzie planował rozwój transportu i organizował sieć komunikacyjną. Będzie mógł zlecić świadczenie publicznego transportu zbiorowego samorządowemu zakładowi budżetowemu lub prywatnemu przedsiębiorcy.
Nowe przepisy określają też podmioty, które będą musiały przygotować plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego. Są to: gminy liczące co najmniej 50 tys. mieszkańców, powiaty liczące co najmniej 80 tys. mieszkańców, związki i porozumienia międzygminne zrzeszające 80 tys. mieszkańców oraz związki i porozumienia powiatów obejmujące 120 tys. mieszkańców. Przy opracowywaniu planu organizator będzie musiał brać pod uwagę opinie mieszkańców.
Teraz ustawa trafi do prezydenta.(PAP)