Zdaniem sądu, kredytobiorcy nie wiąże klauzula ustalania wysokości raty kredytu waloryzowanego do waluty obcej, wg kursu obowiązującego w banku w dniu spłaty.


Powódka zawarła z bankiem umowę o kredyt hipoteczny na zakup na rynku wtórnym spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego. Udzielony w złotówkach kredyt został przeliczony na franki szwajcarskie po kursie obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu w banku. Kredyt miał być oprocentowany wg zmiennej stopy procentowej ustalanej jako stawka bazowa LIBOR 3M i powiększona o stałą marżę banku. Jednym ze sposobów zabezpieczenia kredytu było dobrowolne poddanie się przez powódkę egzekucji, do dwukrotnej wysokości udzielonego kredytu. Kredyt wraz z odsetkami miał być spłacany w ratach miesięcznych, zgodnie z przygotowanym przez bank harmonogramem. Wysokość każdej raty miała być spłacana w polskich złotych, po ich uprzednim przeliczeniu według kursu sprzedaży franka szwajcarskiego z tabeli kursowej banku obowiązującego w dniu spłaty raty. Na powódkę nałożony był również obowiązek powiadamiania banku o wszelkich okolicznościach mogących mieć wpływ na jej sytuację finansową, w szczególności o obniżeniu dochodów mogących mieć wpływ na terminową spłatę kredytu. Powódka zaprzestała spłacania rat w końcu 2012 r. Bank wezwał ją wówczas do zapłaty wymagalnych świadczeń, a na początku 2013 r. wysłał pismo, które określił, jako „ostateczne wezwanie do zapłaty”. W treści pisma bank zastrzegł, że w przypadku braku spłaty w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania, pismo należy traktować, jako wypowiedzenie umowy przez bank. W połowie 2014 r. pozwany bank wystawił przeciwko powódce bankowy tytuł egzekucyjny, a sąd nadał mu klauzulę wykonalności. Po wszczęciu przez komornika egzekucji z nabytego lokalu, powódka wniosła do Sądu Okręgowego pozew, w którym domagała się pozbawienia w całości wykonalności przedmiotowego tytułu wykonawczego.

LEX Banki
Artykuł pochodzi z programu LEX Banki
Już dziś wypróbuj funkcjonalności programu. Analizy, komentarze, akty prawne z interpretacjami

Wypowiedzenia umowy kredytu nie było

Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności rozważył zarzuty powódki dotyczące abuzywności niektórych klauzul umownych, zastrzeżonych w umowie kredytu hipotecznego. Sąd przywołał zapis umowy, który na wypadek pozostawania powódki w zwłoce z zapłatą wymagalnej raty, nakazywał podjęcie mu działań upominawczych, aż do wypowiedzenia umowy kredytu włącznie. Tego rodzaju działania, pozwany bank podjął względem powódki wysyłając jej ostateczne wezwanie do zapłaty, z informacją, że w braku spłaty zaległych rat w terminie 7 dni od dnia otrzymania tego wezwania, pismo będzie traktowane przez bank, jako wypowiedzenie umowy kredytu. Sąd Okręgowy uznał takie oświadczenie woli banku za niejednoznaczne i naruszające umowną procedurę działania upominawczego. Zdaniem Sądu, bank powinien wezwać powódkę do zapłaty, a dopiero potem w razie bezskuteczności wezwania, wypowiedzieć umowę kredytu, jednoznacznie i w odrębnym piśmie. Uznał tym samym, że oświadczenie banku zostało złożone z zastrzeżeniem warunku zawieszającego (art. 89 k.c.). Warunek taki, zdaniem Sądu jest natomiast niedopuszczalny przy wypowiadaniu umowy. Tym samym, Sąd Okręgowy uznał, że nie doszło do wypowiedzenia powódce umowy kredytu. Skoro tak, to umowa stron nie uległa rozwiązaniu, a bank nie miał podstaw do wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego. Wobec odpadnięcia podstawy jego wydania, Sąd uwzględnił w całości pozew i uchylił zaskarżony tytuł wykonawczy.

Zmiana kursu franka to nic nadzwyczajnego

Co do zarzutu powódki o zastosowaniu w sprawie klauzuli nadzwyczajnej zmiany stosunków (art 3571 k.c.), Sąd Okręgowy przyjął koncepcję, zgodnie z którą zmiany kursu franka szwajcarskiego, które determinowały wzrost wysokości rat kredytowych, nie mogą być za takową uznane. Uznał zatem, że waloryzowanie rat spłacanego kredytu kursem innej waluty, a przez to możliwość spłaty raty kredytu w niższej, ale też w wyższej wysokości, w zależności od kursu tej waluty względem polskiego złotego, za dopuszczalną modyfikację umowy kredytu, która nie narusza dobrych obyczajów, ani też nie narusza interesów konsumenta.

Bank nie może jednostronnie określać kursu waluty

Sąd zakwestionował natomiast przyjęty przez bank sposób wyliczenia wysokości raty kredytu, która opierała się na przeliczenia kwoty wyrażonej we frankach szwajcarskich na złote polskie, po kursie wyznaczonym w tabelach kursowych pozwanego banku. Sąd zauważył, że bank przyznał sobie prawo do jednostronnego ustalania kursu waluty, bez żadnych ograniczeń. W umowie nie wskazano bowiem kryteriów kształtowania kursu, przez co nie musiał on pozostawać w relacji do aktualnego kursu tej waluty ukształtowanego przez rynek walutowy lub do kursu średniego waluty publikowanego przez NBP.

Zapisy abuzywne: awizowanie i informowanie o sytuacji finansowej

Za niewiążący powódkę Sąd Okręgowy uznał również zapis umowy kredytu, dotyczący wysyłania przez bank korespondencji pod ostatni znany mu adres kredytobiorcy, który wobec awizowania był traktowany przez bank, jako doręczony. Sąd podzielił też zarzut powódki w przedmiocie abuzywności zapisu umowy, przewidującego powiadamianie banku o wszelkich okolicznościach mogących mieć wpływ na sytuację finansową kredytobiorcy, w szczególności o obniżeniu dochodów mogących mieć wpływ na terminową spłatę kredytu.

Nadużycie prawa ze strony banku

Sąd nie uwzględnił zarzutu powódki o abuzywności zapisu umowy nakładającego obowiązek dobrowolnego poddania się egzekucji do podwójnej wysokości udzielonego kredytu. Sąd wskazał, że powódka nie wykazała, aby to sformułowanie naruszyło dobre obyczaje oraz naruszenie jej interesu, jako konsumenta. Nie podzielił tym samym jej poglądu, że określenie przez bank całkowitej wierzytelności do spłaty, które mimo kilkuletnich spłat przekroczyło całkowitą sumę udzielonego kredytu, naraziło ją na znaczne straty majątkowe i stanowiło nadużycie prawa ze strony banku. Sąd Okręgowy podkreślił, że uznając sprzeczność żądania osoby powołującej się na prawo podmiotowe z zasadami współżycia społecznego, powinien w każdym wypadku ustalić, która konkretnie zasada została naruszona i dlaczego. Z istnienia domniemania, że korzystający z prawa podmiotowego postępuje zgodnie z zasadami współżycia społecznego, wynika natomiast, iż ciężar dowodu istnienia okoliczności faktycznych uzasadniający ten zarzut spoczywa na tym, kto go podnosi. A tego zarzutu powódka nie wykazała.

Bankowa kalkulacja wysokości zadłużenia była błędna

Sąd Apelacyjny rozpoznając apelację pozwanego banku podzielił w całości zapatrywania prawne i faktyczne Sądu I instancji. Odnosząc się do uznanej za niewiążącą powódkę klauzuli ustalania wysokości raty kredytu po kursie obowiązującym w pozwanym banku w dniu spłaty, Sąd Apelacyjny podkreślił, że sąd, który dokonuje w konkretnej sprawie zindywidualizowanej (incydentalnej) kontroli abuzywności wzorca umowy, związany jest zapadłym wyrokiem Sądu Okręgowego - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie, jako wydanym w efekcie abstrakcyjnej kontroli wzorca umowy. W związku z tym, że klauzula, na podstawie której pozwany bank ustalił wysokość pozostałego do spłaty zadłużenia została uznana przez Sąd I instancji za niewiążącą powódkę, podważona została zdaniem Sądu Apelacyjnego cała kalkulacja wysokości jej zadłużenia przedstawiona w bankowym tytule egzekucyjnym, co już stanowiło samoistną podstawę uwzględnienia powództwa.

Wypowiedzenia umowy nie można się domyślać

Co do skuteczności wypowiedzenia umowy kredytu Sąd Apelacyjny również określił się, jako zwolennik zakazu składania oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy pod warunkiem. Uznał, że jednostronne oświadczenie woli składane innej osobie ma wpływ na jej stosunki majątkowe i dlatego nie powinno być dokonywane z zastrzeżeniem warunku. Ochrona prawna interesów tej osoby wymaga, aby zakres skuteczności takiego oświadczenia był precyzyjnie oznaczony. Zgodził się w tej sytuacji ze stanowiskiem, które wskazuje, że niewykonanie zobowiązania przez dłużnika może być uznane za warunek w rozumieniu art. 89 k.c. W konsekwencji oświadczenie woli pozwanego banku złożone pod warunkiem zawieszającym wykonanie w terminie zobowiązania powódki nie było skuteczne.

Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 8 września 2016 r. sygn. akt I ACa 288/16

Opracowanie: Marek Sondej