W 2012 r. na stronie internetowej pozwanej spółki akcyjnej został zamieszczony film, w którym znalazła się fotografia ze szkoły jogi prowadzonej przez powódkę i jej męża, przedstawiająca powódkę, jej męża oraz nauczycieli ze szkoły jogi powódki. Film dotyczył dziesięciu najgroźniejszych sekt w Polsce. Sporne zdjęcie było widoczne w filmie przez ok. 3-4 sekundy. Po oglądnięciu filmu powódka zwróciła się o zablokowanie dostępu do materiału. W odpowiedzi pozwana poinformowała, że przedmiotowy film z przyczyn technicznych został usunięty.

SO: nie obalono domniemania bezprawności naruszenia
Sąd okręgowy uznał, że kwota 20.000 zł będzie stanowić odpowiednie zadośćuczynienie dla powódki przyznane w oparciu o art. 448 k.c. W ocenie SO publikacja spornego filmu narusza dobro osobiste powódki, jakim jest jej dobre imię, wizerunek. Zdaniem sądu nie zostało obalone domniemanie bezprawności naruszenia. Jakkolwiek film miał ostrzegać, zwłaszcza młodych ludzi w okresie wakacyjnym, przed niebezpiecznymi sektami, to jednak nie posłużono się materiałem bardziej "neutralnym", nie narażającym na naruszenie dóbr osobistych osób, których wizerunek przez przypadek znalazł się na stronie internetowej.

SA: wydźwięk filmu wywołuje pejoratywne skojarzenia

Strona pozwana wniosła apelację, jednak Sąd Apelacyjny w Krakowie ją oddalił. Zdaniem SA tytuł i ogólny wydźwięk materiału wywołuje jednoznacznie pejoratywne skojarzenia osób na zdjęciu z działalnością sekt, które z punktu widzenia uznanych powszechnie w społeczeństwie wartości mają charakter naganny. Już samo słowo sekta jako odłam wyznawców, a więc odstępców budzi negatywne konotacje. Tu dodatkowo wzmocniono przekaz poprzez użycie przymiotnika negatywnie wartościującego: "najgroźniejszy". Krótki czas publikacji nie uchylił możliwości zapoznania się z materiałem przez osoby, które znały powódkę.

Dowiedz się więcej z książki
Kodeks postępowania cywilnego
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł



Rozpowszechnianie wizerunków osób powszechnie znanych
Powódka jako współprowadząca renomowaną szkołę jest niewątpliwie obecna w przestrzeni publicznej. Zdjęcie wykorzystane przez stronę pozwaną było wcześniej udostępnione na stronie internetowej szkoły jogi. Wizerunek powódki był więc wcześniej upubliczniony, jednakże to upublicznienie ograniczone było do działalności zawodowej, tj. prowadzenia szkoły jogi. Dla ochrony dobra osobistego w postaci wizerunku doniosłe znaczenie ma ustalenie, jakie inne interesy uzasadniają rozpowszechnianie wizerunku, usprawiedliwiając w ten sposób naruszenie autonomii osoby. Rozpowszechnianie wizerunku jest bezprawne, jeśli osoba uprawniona nie udzieliła zgody na takie działanie albo jeżeli nie zachodzą normatywnie stypizowane okoliczności (w szczególności wskazane w art. 81 ust. 1 zd. 2 i ust. 2 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Dz. U. 2016 r. poz. 666; dalej: u.p.a.p.p.) uchylające konieczność uzyskania zezwolenia na rozpowszechnianie wizerunku. Do kategorii osób publicznych, o których mowa w art. 81 ust. 2 pkt 1 u.p.a.p.p., należą zarówno osoby sprawujące funkcje publiczne, jak i osoby, które, nie pełniąc ich, odgrywają rolę w różnych dziedzinach życia publicznego (polityka, życie społeczne, kultura, sztuka) doniosłą rolę, a przez to cieszą się znacznym zainteresowaniem publiczności. Swoboda rozpowszechniania wizerunków osób powszechnie znanych ma służyć przede wszystkim celom informacyjnym. Samo więc użycie wizerunku osoby powódki nie byłoby sprzeczne z art. 81 ust. 1 u.p.a.p.p., gdyby publikacja dotyczyła rzeczywiście zawodowej działalności powódki, tj. prowadzenia szkoły jogi. Także opublikowanie krytycznego materiału o sektach mieści się w ramach wolności środków społecznego przekazu i swobody wyrażania poglądów (art. 14 i art. 54 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej) i służy realizacji prawa obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego. Jednakże już przedstawienie wizerunku powódki w sposób, który nie funkcjonował dotąd w odbiorze społecznym, a przede wszystkim zestawianie tego publicznie dostępnego wizerunku z działalnością zasługującą na ujemną ocenę, nie może korzystać z ochrony właściwej dla praw i wolności obywatelskich. W tym przypadku wizerunek powódki wcześniej funkcjonujący w przestrzeni publicznej został skojarzony z naganną działalnością, z którą powódka publicznie nie była utożsamiana.

SA: reakcja naruszyciela ma wpływ na ocenę winy
SA ocenił, że w przedmiotowej sprawie naruszenie dóbr osobistych ma wymiar obiektywny. Poczucie krzywdy to jednak przeżycie subiektywne, które wymaga rekompensaty. Sąd Apelacyjny uznał, że w tym przypadku negatywne przeżycia powódki związane z upublicznieniem jej wizerunku jako ilustracji jednej z najniebezpieczniejszych sekt, nie były błahe. Fakt krótkotrwałości stanu naruszenia nie jest tożsamy z krótkotrwałością skutków tego naruszenia, które może powódkę dotykać w przyszłości, np. poprzez komentarze wśród znajomych. Może też mieć wpływ na stosunek ewentualnych klientów szkoły do powódki, skoro zrównano ją z groźnymi dla społeczeństwa osobami. Przyszli klienci szkoły mogą bowiem czerpać informacje o powódce także od osób, do których przekaz już dotarł. Na ocenę winy pozwanej, a w konsekwencji na wielkość zadośćuczynienia ma także wpływ reakcja strony pozwanej na wiadomość o naruszeniu. Strona pozwana nie uznała, że doszło do naruszenia dóbr, nie przeprosiła powódki. Dostępność materiału została wstrzymana tylko z uwagi na błąd, a dalsze udostępnianie miało nastąpić po wyjaśnieniu przedmiotowej sprawy.

W ocenie SA zasądzona w tej sprawie suma zadośćuczynienia nie była rażąco wygórowana w świetle wskazanych wyżej okoliczności, a dodatkowo przy uwzględnieniu profesjonalnego charakteru portalu, na którym umieszczono prezentację.
(wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 31 maja 2016 r., sygn. akt I ACa 191/16).