Projketem tym rząd ma zająć się na wtorkowym posiedzeniu. Resort sportu i turystyki, który przygotował projekt, podkreśla, że w związku ze wzrostem zagrożenia terrorystycznego, zmniejszyło się zainteresowanie wyjazdami do Turcji, Egiptu i Tunezji, a to pociąga za sobą większe zagrożenie dla płynności finansowej, a więc i większe ryzyko niewypłacalności biur podróży, które oferowały wyjazdy w te bardzo popularne dotąd kierunki.

W związku z tym projekt wprowadza do sytemu ubezpieczeń biur podróży dodatkowy mechanizm - Turystyczny Fundusz Gwarancyjny (TFG). Obecnie biura - w ramach tzw. I filara zabezpieczeń klientów - muszą zapewnić koszty powrotu klientów z imprezy turystycznej do miejsca wyjazdu w przypadku, gdy wbrew obowiązkowi nie zapewnią tego powrotu; zapewnić zwrot wpłat wniesionych tytułem zapłaty za imprezę, kiedy z przyczyn dotyczących biura podróży oraz osób, które działają w jego imieniu impreza turystyczna nie zostanie zrealizowana oraz zwrócić część wpłat za tą część imprezy turystycznej, jaka nie zostanie zrealizowana. Dlatego muszą mieć umowy gwarancji bankowej/ubezpieczeniowej czy umowy ubezpieczenia na rzecz klientów, które mają to gwarantować.

Zgodnie z projektem TFG będzie rezerwą finansową, uzupełnieniem dla tego funkcjonującego już I filara. TFG będzie utrzymywany ze składek biur podróży. Ich wysokość zostanie określona w rozporządzeniu i wynikać będzie m.in. z rodzaju wykonywanej działalności przez touroperatorów, czy poziomu ryzyka związanego z destynacją - składki jakie biura podróży wpłacą na TFG będą wynosić do 30 zł od każdego klienta.

Dysponentami I i II filara zabezpieczeń klientów przed niewypłacalnością biur podróży będą marszałkowie województw. (ks/papa)