Rada Ministrów przyjęła 29 grudnia br. projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny, przedłożony przez ministra sprawiedliwości.
- Dziś przyjęliśmy zmianę ustawy, która ułatwi ściąganie alimentów od tych, którzy uchylają się z tego obowiązku wobec swoich dzieci i również utrudni uchylanie się przed tym obowiązkiem. To jest ważne rozwiązanie, ważna zmiana, która mieści się m.in. w cyklu ustaw prorodzinnych, które zostały wprowadzone w tym roku przez rząd Prawa i Sprawiedliwości - powiedziała premier.

Jak podkreśla się w uzasadnieniu projektu, w Polsce wiele osób nie wywiązuje się z obowiązku płacenia alimentów. W takich przypadkach zobowiązania alimentacyjne wypłacane są z Funduszu Alimentacyjnego (w kwocie zasądzonej, ale nie wyższej niż 500 zł). Obecnie o alimenty z funduszu można się starać po 2 miesiącach bezskutecznej egzekucji komorniczej. W 2014 r. z Funduszu Alimentacyjnego przekazano uprawnionym ok. 1,5 mld zł, czyli o 1,4 proc. więcej niż w 2013 r. Fundusz odzyskał jedynie 207,9 mln zł. Oznacza to, że ściągalność alimentów nadal jest niewystarczająca, a Fundusz Alimentacyjny wciąż „kredytuje” dłużników wyręczając ich w obowiązku alimentacji.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, podstawą do wszczęcia postępowania karnego wobec dłużnika alimentacyjnego są znamiona: „uporczywego” uchylania się od obowiązku alimentacyjnego i „narażenia osoby uprawnionej na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych”. Po pierwsze – każdy sąd musi indywidualnie ocenić, czy uchylanie się od płacenia alimentów ma cechy „uporczywości” i od kiedy się zaczęło. Po drugie – trudno określić jakiej wysokości środki zaspokajają podstawowe potrzeby życiowe uprawnionego. Na przykład, jeśli podstawowe potrzeby dziecka są zaspokajane przez matkę, to ojciec może nie zostać objęty obowiązkiem alimentacji.

Minister sprawiedliwości zapronował, by zmienić te przepisy, bo są na tyle niejednoznaczne (nieostre), że rodzą wątpliwości interpretacyjne. Dlatego zaproponował – w przypadku przestępstwa niealimentacji – rezygnację z zapisu o „uporczywości” i „niemożności zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych” na rzecz bardziej obiektywnego kryterium stanowiącego podstawę do karania dłużnika za zaległości alimentacyjne.

Kara już po trzech miesiącach zaległości
Zgodnie z proponowanymi przepisami, osoba zobowiązana do zapłacenia świadczeń alimentacyjnych będzie podlegać grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku – jeśli zaległości alimentacyjne będą stanowić równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo opóźnienie w zapłacie zaległego świadczenia innego niż okresowe (wypłacone jednorazowo) wyniesie co najmniej 3 miesiące. Jeśli osoba uprawniona zostanie narażona na niezaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych z powodu nieuregulowanych zobowiązań alimentacyjnych, to dłużnik będzie podlegał grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.

Przyjęto też, że nie zostanie ukarany dłużnik, który dopuścił się przestępstwa niealimentacji, jeśli przed upływem 30 dni od daty pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego, zapłaci wszystkie zaległe alimenty.

Jednocześnie sąd odstąpi od wymierzenia kary, jeśli nie później niż przed upływem 30 dni od daty pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego w sprawie „narażenia na niezaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych” – dłużnik zapłaci w całości zaległe alimenty, chyba że wina i społeczna szkodliwość czynu przemawiać będą przeciw odstąpieniu od jej wymierzenia.

Rozwiązania te mają pozwolić skuteczniej zwalczać patologię niealimentacji oraz wykluczą karanie dłużnika, gdy nie wywiąże się on z obowiązku płacenia alimentów z przyczyn obiektywnych, tj. niezależnych od jego woli (np. nie może podjąć pracy z powodu poważnej choroby).

Na wniosek pokrzywdzonego lub urzędu
Ściganie przestępstwa, jakim jest uchylanie się od zapłaty świadczeń alimentacyjnych, będzie następowało na wniosek pokrzywdzonego, organu pomocy społecznej lub organu podejmującego działania wobec dłużnika alimentacyjnego. Jeśli pokrzywdzony otrzyma świadczenia rodzinne lub pieniężne z Funduszu Alimentacyjnego, to dłużnik alimentacyjny będzie ścigany z urzędu.

Nowe przepisy powinny wejść w życie po 14 dniach od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.