Prof. Irena Lipowicz napisała w liście do premiera, że w związku z pojawiającymi się w środkach masowego przekazu informacjami dotyczącymi pozyskiwania przez poszczególne służby informacji objętych tajemnicą telekomunikacyjną, w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich został zbadany stan prawny obowiązujący w tym zakresie.
- Analiza tego stanu prawnego prowadzi do konkluzji, iż jest on niezgodny z Konstytucją RP oraz Europejską Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności - pisze RPO. Zdaniem Rzecznika, przepisy regulujące materię dostępu poszczególnych służb (Policja, Straż Graniczna, Żandarmeria Wojskowa, CBA, Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Służba Wywiadu Wojskowego, wywiad skarbowy, ABW) do danych objętych tajemnicą komunikowania się wskazanych w art. 180c i art. 180d Prawa telekomunikacyjnego, nie regulują w sposób precyzyjny celu gromadzenia danych, odwołując się jedynie do zakresu zadań poszczególnych służb bądź ogólnego stwierdzenia, iż dane te są pozyskiwane w celu zapobiegania lub wykrywania przestępstw. Ponadto przepisy te nie wskazują kategorii osób, w stosunku do których niezbędne jest respektowanie ich tajemnicy zawodowej.
RPO podkreśla, że warunkiem uzyskania dostępu do tych danych nie jest wyczerpanie innych, mniej ingerujących w sferę praw lub wolności obywatelskich, możliwości pozyskania niezbędnych informacji. Pozyskiwanie w tym trybie danych nie podlega żadnej zewnętrznej formie kontroli, a w szczególności nie podlega kontroli sądowej. - Należy również stwierdzić, że istotna część danych telekomunikacyjnych gromadzonych przez służby nie podlega zniszczeniu także wtedy, gdy dane te okazały się nieprzydatne z punktu widzenia realizowanych zadań - dodaje prof. Irena Lipowicz.
Dlatego rzecznik praw obywatelskich zwraca się do szefa rządu o podjęcie działań w celu dostosowania obowiązującego w tym zakresie stanu prawnego do standardów konstytucyjnych.