Eksperci wzięli pod lupę kilkaset spraw skazanych, którzy skorzystali z warunkowego przedterminowego zwolnienia, część z nich musiała wrócić za kratki.
Najczęściej stwierdzano nieprawidłowości w sprawowaniu dozoru kuratorskiego i dokonywaniu ocen zachowania skazanych.
Autorzy badań zwracają też uwagę na niewielką aktywność kuratorów podczas sprawowanych dozorów. Zwiększenie ich aktywności w kontaktach ze skazanym zmniejsza prawdopodobieństwo odwołania zwolnienia.
Nie bez znaczenia jest też pomoc w znalezieniu zatrudnienia. Największą bolączką jest jednak brak komunikacji na linii kurator – sąd.

Źródło: Rzeczpospolita