To reakcja prezesa, który jest także członkiem i rzecznikiem Krajowej Rady Sądownictwa, na kontrowersje, jakie wywołała jego decyzja. 

Punktem wyjścia do konfliktu w tej sprawie była decyzja Ministerstwa Sprawiedliwości o likwidacji od lipca tego roku działu wykroczeń Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście. Sędziowie z tej komórki zostali przeniesieni do wydziału karnego. Za wyjątkiem sędziego Łukasza Bilińskiego, znanego z orzekania m.in. w sprawach protestów pod Sejmem, blokad miesięcznic smoleńskich i marszu środowisk narodowych. Decyzją prezesa sądu Macieja Mitery z początku lipca, został skierowany do wydziału rodzinnego. 

Kontrowersyjna decyzja

Decyzja o przeniesieniu sędziego Bilińskiego wywołała falę krytyki w środowisku sędziowskim i ze strony organizacji pozarządowych. -  Prezes sądu Maciej Mitera podjął tę decyzję niezgodnie z prawem, bez wymaganej opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie - stwierdziło w oświadczeniu Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia". 

Czytaj: Kara przeniesienia dla sędziego, który uniewinnia uczestników protestów - uchylona>>

W sprawę włączył się też rzecznik praw obywatelskich i to w odpowiedzi na jego interwencję prezes Mitera udzielił wyjaśnień. Przyznał, że początkowo wszyscy sędziowie z XI Wydziału Karnego mieli otrzymać przydziały do wydziałów karnych. - Jednakże sytuacja kadrowa, która zaistniała w III Wydziale Rodzinnym tutejszego sądu zmusiła mnie do podjęcia decyzji o skierowanie pana sędziego Łukasza Bilińskiego do tego wydziału. W żaden sposób decyzja ta nie była związana z działalnością orzeczniczą sędziego Łukasza Bilińskiego. Chciałbym zaznaczyć, że żaden z sędziów tutejszego sądu nie wyraził zgody na przeniesienie do III Wydziału Rodzinnego - napisał Maciej Mitera. I dodał, że podejmując decyzję o przeniesieniu Pana sędziego Łukasza Bilińskiego miał na względzie m.in. jego staż pracy w sądzie. - Analiza m.in. stażu pracy, ilości spraw które musiałby zostać prowadzone od początku - a przede wszystkim potrzeby III Wydziału utwierdzały mnie w przekonaniu o słuszności i potrzebie tej decyzji - czytamy w wyjaśnieniu prezesa. 

 

Staż pracy to nie argument

Na staż pracy jako kryterium przy takich decyzjach wskazywał w swoim wystąpieniu RPO. Rzecznik w piśmie do prezesa Mitery z 18 lipca 2019 r. przypominał, że zgodnie z Prawem o ustroju sądów powszechnych przy przeniesieniu sędziego do innego wydziału bez jego zgody, bierze się pod uwagę w szczególności staż pracy sędziów w wydziale, z którego następuje przeniesienie. I wskazał, że sędzia Łukasz Biliński podkreślał, że inni sędziowie z likwidowanego wydziału mają krótszy staż pracy niż on, jednak nie zostali oddelegowani do wydziału rodzinnego.

Czytaj w LEX: Niezawisłość sędziowska oraz niezależność sądów >

KRS zatwierdziła decyzję prezesa

Sprawą przeniesienia sędziego Bilińskiego zajmowała się też Krajowa Rada Sądownictwa, do której odwołał się on od decyzji prezesa sądu. - Decyzja prezesa Sądu Rejonowego Macieja Mitery o przeniesieniu sędziego Łukasza Bilińskiego z wydziału karnego do rodzinnego jest prawidłowa - stwierdziła Rada. I oddaliła odwołanie Bilińskiego od tego postanowienia, chociaż za sprzeczne z prawem uznała je prezes stołecznego Sądu Okręgowego.

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Wykładnia pojęcia oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa przez sędziego lub prokuratora >

Prezes Sądu Okręgowego w Warszawie Joanna Bitner uchyliła decyzję wydaną przez Miterę. Uznała ją za sprzeczną z prawem w związku z brakiem  opinii Kolegium sądu. Jak jednak poinformowało Biuro Rady, "KRS nie uznała, że zarządzenie Macieja Mitery o przeniesieniu sędziego Bilińskiego zostało uchylone przez prezes Sądu Okręgowego w Warszawie".

Czytaj: KRS zatwierdza przeniesienie sędziego Bilińskiego>>