"Program przywracania praworządności" liderzy Komitetu Wyborczego Lewicy przedstawili w poniedziałek podczas konferencji prasowej.  


Paulina Piechna-Więckiewicz (Wiosna), jedna z liderek lewicy i "dwójka" na liście w Kielcach powiedziała, że na pierwszym posiedzeniu nowej kadencji, Sejm wybierze członków Trybunału Stanu. - Lewica będzie rekomendować osoby, które zagwarantują postawienie przed Trybunałem Stanu, zagwarantują sprawiedliwe osądzenie winnych przed Trybunałem Stanu. Chcemy skończyć z bezkarnością polityków - zaznaczyła.
Już w grudniu 2019 r. Lewica ma zamiar złożyć wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu czterech osób: premiera Mateusza Morawieckiego, szefa MS Zbigniewa Ziobro, b. premier Beatę Szydło oraz europosłankę Beatę Kempę

 


Kolejnym krokiem do przywrócenia praworządności będzie, według zapowiedzi kandydatów Lewicy, naprawa sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym. - Na drugim posiedzeniu nowej kadencji Sejmu chcemy zmienić art. 6 ustęp 5 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i chcemy tym samym wprowadzić możliwość złożenia przez wybranych w 2015 roku sędziów ślubowania przed marszałkiem Sejmu - powiedziała Paulina Piechna-Więckiewicz. Przypomniała, że  pod koniec 2019 r. zbliża się koniec kadencji trzech sędziów TK, w których miejsce, weszliby odpowiednio sędziowie: Roman Hauser, Krzysztof Ślebzak i Andrzej Jakubecki, właśnie ci wybrani legalnie w 2015 roku.

Czytaj: KE: Praworządność w Polsce, na Węgrzech i w Rumunii wyzwaniem dla Unii w 2019 roku >>
 

Kandydaci Lewicy Lewica planują też w styczniu 2020 r. zmienić tryb wyboru członków KRS. - Członkowie KRS będą wybierani przez sędziów spośród sędziów w następujących grupach i proporcjach: 6 sędziów sądów rejonowych, 3 sędziów sądów okręgowych, 2 sędziów sądów apelacyjnych, 2 sędziów sądów administracyjnych i po 1 sędzi z sądu wojskowego oraz 1 sędzia reprezentujący Sąd Najwyższy - wyjaśniła Piechna-Więckiewicz.

Także w styczniu 2020 r. planują utworzenie urzędu prokuratora generalnego, rozdzielonego od funkcji ministra sprawiedliwości. Kolejnym zapowiadanym działaniem ma być zlikwidowanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. - Izba Dyscyplinarna została powołana po to, żeby dyscyplinować sędziów, którzy nie chcą się podporządkować, którzy nie chcą wydawać wyroków zgodnie z dyrektywą, która płynie od partii rządzącej - mówiła  Rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska. W jej ocenie, Izba została powołana "tylko i wyłącznie po to, żeby sędziów - którzy są nieprawomyślni - zdyscyplinować i żeby, ci sędziowie mieli się czego bać".