Rzecznik Praw Obywatelskich powołał się na skargę jednej z osób, która czekała na akt mianowania. Przypomniał, że 16 lutego 2021 r. Krajowa Rada Sądownictwa podjęła uchwałę o przedstawieniu prezydentowi wniosku o mianowanie tej osoby, podobnie jak 96 pozostałych na stanowisko asesora sądowego w sądzie rejonowym. 

- Prawomocna uchwała została dostarczona do Kancelarii Prezydenta w połowie marca br. Od tamtej pory skarżący oczekuje na wyznaczenie terminu nominacji, w analogicznej sytuacji znajduje się jeszcze 96 absolwentów aplikacji sędziowskiej - czytamy w piśmie skierowanym do minister Ignaczak-Bandych przez Stanisława Trociuka, zastępcę Rzecznika Praw Obywatelskich. Tu warto wskazać, że uroczyste wręczenie aktów mianowania nastąpiło ostatecznie 13 maja, o czym poinformowała m.in. Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury. 

Czytaj: Egzamin prokuratorski - prawo karne trudnym orzechem do zgryzienia>>
 

Mianowania są, problem też pozostał

Problem jednak w tym, że z powodu długotrwałego procesu mianowania, osoby te od lutego pozostawały praktycznie bez środków do życia. -Skarżący podkreślił, że wstrzymanie nominacji rodzi poważne skutki w sferze osobistej absolwentów, ponieważ są oni de facto osobami nie otrzymującymi żadnego wynagrodzenia. Ostatnie stypendium należne z tytułu odbywania aplikacji w KSSiP otrzymali w styczniu br. i od tego czasu nie dostają żadnego wsparcia - wskazał w piśmie RPO. 

Potwierdzają to zresztą nieoficjalnie sami asesorzy, zastanawiając się czy nie warto rozważyć zmian w przepisach. Zgodnie z art. 41a. par. 3 ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, aplikant zachowuje prawo do pobierania przysługującego mu stypendium do dnia poprzedzającego dzień nawiązania stosunku służbowego na stanowisku asesora sądowego albo asesora prokuratury, jednak nie dłużej niż przez okres 4 miesięcy od dnia ukończenia aplikacji.

Chodzi obecnie o kwotę 3 150 zł. Aplikacja zakończyła się 26 września 2020 r. - Z jednej strony jest to zrozumiałe, że aplikanci nie wykonują żadnej pracy, z drugiej muszą czekać na organy, które kształtują ich proces mianowania. Nie mogą dla celów uzyskania ubezpieczenia zdrowotnego zarejestrować się w PUP, bo faktycznie nie szukają pracy. Ministerstwo Sprawiedliwości i KSSiP nie zapewniają im też żadnych możliwości pracy w sądownictwie - na stanowisku referendarza, czy jakimś innym stanowisku - wskazuje jeden z asesorów.

I dodaje, że stypendium ma zapewnić im środki pieniężne od ukończenia aplikacji, przez dwa etapy egzaminu, do czasu mianowania. - Tyle, że jak pokazuje doświadczenie z ostatnich lata, cztery miesiące na to nie wystarczą - podkreśla. 

 

Sąd Najwyższy też zajął się asesorami

W lutym ważny wyrok w sprawie asesorów zapadł w Sądzie Najwyższym. Wskazał on, że asesor sprawuje wymiar sprawiedliwości w sprawach karnych jak sędzia i to nie ulega najmniejszej wątpliwości. W ocenie SN ustawodawca wprowadzając do porządku prawnego instytucję asesora sądowego w lipcu 2015 r., zrealizował wszystkie wymogi, jakie zostały dla tej instytucji określone w wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Czytaj: SN: Asesor może orzekać w sprawach karnych>>

W kasacji podnoszono, że wyrok skazujący został wydany przez sąd w składzie jednego asesora sądowego. Wskazywano przy tym nienależytą obsadę sądu I instancji w rozumieniu art. 28 par. 1 k.p.k. SN podkreślił jednak, że choć językowo termin „asesor” nie jest tożsamy z terminem „sędzia”, umocowanie asesora do orzekania w sprawie karnej nie ulega wątpliwości. 

- Rozstrzyganie sprawy karnej jest zadaniem z zakresu wymiaru sprawiedliwości, co prowadzi do wniosku, że uwzględniając treść art. 2 par. 1 i 1a u.s.p., a więc aktu prawnego tej samej rangi co Kodeks postępowania karnego, systemowo zadania te zostały powierzone w zakresie sądu rejonowego zarówno sędziom, jak i (z określonymi włączeniami) asesorom - wskazał. 

Izba Karna SN stwierdziła równocześnie, że istniejące rozwiązania systemowe, w braku konstytucyjnego ograniczenia sprawowania wymiaru sprawiedliwości wyłącznie do sędziów, powinny zapewniać, by sprawowanie to spełniało standard wyznaczony treścią art. 45 ust. 2 Konstytucji RP, a więc zapewniało, że rozpatrzenie sprawy nastąpi przez sąd, co najistotniejsze – niezależny, bezstronny i niezawisły.