Zdaniem sądu "w żaden sposób z tej wypowiedzi nie można wywnioskować, że stwierdzenie działania zorganizowanej grupy przestępczej w sądzie w Krakowie odnosi się do sędziów sądu okręgowego, w żaden sposób nie można tego łączyć z sędziami Sądu Okręgowego w Krakowie.

Spór, który oceniał w piątek Sąd Okręgowy w Warszawie, dotyczy wywiadzie z czerwca 2018 roku, w którym premier Morawiecki pytany o zachowanie krakowskich sędziów, którzy wystąpili przeciwko powołanej przez ministra sprawiedliwości nowej prezes sądu okręgowego. - W mojej opinii szczególnie znamienny jest przykład sądu z Krakowa. Będę zachęcał pana Timmermansa (wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej), aby się przyjrzał temu przykładowi bardzo uważnie. Wszystko wskazuje bowiem na to, że działała tam zorganizowana grupa przestępcza - powiedział premier. 

Czytaj: Sędziowie SA w Krakowie: Tu nie ma grupy przestępczej>>

Sędziowie Sądu Okręgowego w Krakowie poczuli się urażeni słowami "zorganizowana grupa przestępcza" i wnieśli o sprostowanie, które jednak nie zostało przez redakcję opublikowane. Według sądu ta wypowiedź nie podlegała sprostowaniu w trybie Prawa prasowego. - Jest to autoryzowany wywiad, nie wypowiedź autorów wywiadów, nie redaktora naczelnego, tylko wypowiedź osoby trzeciej, która też nie przesądza, że taki jest fakt. W ocenie sądu jest to opinia wyrażona przez tę osobę - mówiła prowadząca sprawę sędzia Agnieszka Derejczyk. Według sądu takie opinie nie podlegają sprostowaniom.

Wyrok jest nieprawomocny, a pełnomocniczka sędziów zapowiedziała, że po analizie pisemnego uzasadnienia orzeczenia nie wyklucza apelacji.