Nowelizacja ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, która weszła w życie 14 lutego 2020 r., zobowiązuje sędziów i prokuratorów do złożenia oświadczenia o członkostwie w stowarzyszeniach, fundacjach i partiach politycznych przed 1989 rokiem lub przed objęciem urzędu sędziego.
Informacje mają być dostępne dla wszystkich, gdyż muszą być opublikowanie w Biuletynie Informacji Publicznej.
Zdaniem Marka Zirk-Sadowskiego prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego przepisy art. 88a) ustawy naruszają nie tylko polską Konstytucję, ale i prawo Unii Europejskiej.
Inwigilacja sędziów
W liście do Jana Nowaka (na zdjęciu) prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych prezes NSA wymienił następujące wady tej regulacji:
- brak podstaw do masowego i prewencyjnego zbierania informacji tego typu
- przepis narusza zakaz pozyskiwania, gromadzenia i udostępniania innych informacji o obywatelach niż to jest niezbędne w demokratycznym państwie prawa (art. 51 ust.2 Konstytucji)
- narusza prawa do prywatności
- brak proporcjonalności i uzasadnienia ważnymi przyczynami
- niezgodność z art. 7 RODO, według którego każdy ma prawo do ochrony danych osobowych
Według Rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO) dane zbierane być muszą rzetelnie, w sposób przejrzysty i adekwatne do celu. Celem przetwarzania danych powinien być interes publiczny.
Czytaj: Oświadczenia sędziów i prokuratorów o przynależności do zrzeszeń - RPO pyta o ochronę prywatności>>
Podobny pogląd wyraził dr Adam Bodnar Rzecznik Praw Obywatelskich. RPO uważa, że obowiązek ten zagraża prawu do prywatności sędziów i prokuratorów; jest też sprzeczny z prawem do ochrony danych osobowych.
Odpowiedź prezesa Urzędu
Jan Nowak prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych nie poczuwa się do obowiązku zbadania sprawy. Wskazał bowiem w odpowiedzi na list Marka Zirk-Sadowskiego, że w ramach kompetencji przyznanych mu przez art. 57 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady z 2016 r. zwanego dalej RODO, nie jest organem właściwym do rozstrzygnięcia przedstawionej kwestii.
- To Trybunał orzeka w sprawach zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją. Zatem Trybunał Konstytucyjny jest organem właściwym do orzekania w przedmiocie wniosku w sprawie zgodności ustaw i umów międzynarodowych oraz zgodności przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy państwowe z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami - stwierdził. I dodał, że jeżeli w ocenie prezesa NSA, w przedstawionej sprawie taka niezgodność zachodzi, to może wystąpić z takim wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego.