Zdaniem autora, jeśli do sądów trafiają jednak pojedyncze sprawy tego typu, to sąd powinien sformułować ogólniejszą regułę (standard prawny), która znalazłaby w przyszłości zastosowanie określając, kiedy i  w pewnych przypadkach  czy w ogóle pewien zarzut może stać się przedmiotem sądowego orzeczenia. Wskazanie takiej generalnej reguły (np. jako czytelnego kontratypu prawnego) oszczędzałoby później sądom czas, a państwu pokrywanych z pieniędzy podatników wydatków związanych z prowadzeniem sądowych postępowań. Więcej>>>