Inicjatywa, wprowadzona w traktacie lizbońskim, pozwala grupie miliona obywateli UE z co najmniej jednej czwartej państw członkowskich na zwrócenie się do Komisji Europejskiej o możliwość przedstawienia wniosku ustawodawczego w dziedzinach, w których Komisja ma odpowiednie kompetencje. Organizatorzy inicjatywy obywatelskiej, czyli komitet obywatelski złożony z co najmniej siedmiu obywateli, którzy zamieszkują w co najmniej siedmiu różnych państwach członkowskich, będą mieli rok na zebranie podpisów, a Komisja będzie miała trzy miesiące na zbadanie inicjatywy i podjęcie decyzji o kształcie dalszych działań.
Nowa instytucja rusza od przyszłego miesiąca, ale nie ma pewności, czy będą już wtedy warunki do jej stosowania. Jednym z wyzwań jest stopień gotowości państw członkowskich, w tym m.in. do certyfikowania  liczby podpisów pod inicjatywą. Obok zagadnień technicznych i prawnych, dochodzi także kwestia zmiennego zaangażowania państw członkowskich. - Ważne jest również, by zwiększyć świadomość wśród Europejczyków, włączając w to kampanie promocyjne na poziomie krajowym - mówi Maroš Šefčovič, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej odpowiedzialny za unijną inicjatywę.
Według Lucy Swan z Komisji Europejskiej, proces certyfikowania podpisów na poziomie krajowym nadal stanowi problem, gdyż „większość państw członkowskich nie wdrożyła przepisów w tej sprawie i nie zrobi tego przed 1 kwietnia, ze względu na długotrwałe procesy legislacyjne w poszczególnych krajach”. Badanie porównawcze przeprowadzone przez Open Society Institute w 27 państwach członkowskich pokazuje, że większość z nich pozostaje w tyle. - Państwa powinny bardzo pragmatycznie podejść do kwestii wsparcia i wymiany dobrych praktyk pomiędzy sobą – uważa Swan.
Wyzwaniem jest również potrzeba stworzenia neutralnego centrum pomocy w celu wsparcia potencjalnych przyszłych inicjatorów w obszarze prawa, komunikacji i tłumaczeń. - Istnieją pewne ograniczenia co do działań instytucji unijnych, jeśli mają pozostać bezstronne. Centrum pomocy powinny tworzyć organizacje społeczeństwa obywatelskiego, które są neutralne – mówi była unijna komisarz i honorowa przewodnicząca Europejskiego Biura Działań Obywatelskich Meglena Kuneva.

Źródło: euractiv.pl