Nowa ustawa, której projekt opublikowano na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji, wprowadzić ma zasadę, że termin zapłaty w transakcjach handlowych nie powinien przekraczać 60 dni kalendarzowych. Ustalenie dłuższego terminu możliwe ma być tylko wtedy, gdy nie będzie się to sprzeciwiało właściwości i społeczno-gospodarczemu celowi umowy lub zasadom współżycia społecznego oraz będzie uzasadnione (ze względu na właściwość towaru lub usługi). Gdy przesłanki te nie zajdą, ustalenie terminu dłuższego niż 60 dni zostanie potraktowane jako opóźnienie w zapłacie.
Nieścisłość w projektowanych przepisach zauważa NBP. Ustawa stanowi, że wierzyciel zyska prawo do odsetek, jeżeli spełnione zostaną łącznie dwie przesłanki: spełni on swoje zobowiązania oraz nie otrzyma zapłaty w terminie określonym w umowie lub wezwaniu. Taka konstrukcja przepisu, zdaniem ekspertów Banku, powoduje, że ustalenie dłuższego niż sześćdziesięciodniowy terminu nie będzie obłożone żadną sankcją. Za każdym bowiem razem termin ten będzie mieścił się w pojęciu "terminu określonego w umowie", nawet gdy wynosił będzie osiemdziesiąt lub sto dni, a wymóg łącznego spełnienia ww. przesłanek powoduje, że dopiero nieuiszczenie należności w tym terminie skutkować będzie nabyciem przez wierzyciela prawa do odsetek.