Sprawa "nowej" ustawy dla kuratorów wraca od kilku lat. Kuratorzy od dawna wskazują, że obowiązująca regulacja, choć sprawdzała się przez 20 lat, wymaga dostosowania do zmieniającej się rzeczywistości, m.in. w zakresie praw i obowiązków kuratorów sądowych. Przypomnijmy, we wrześniu 2019 r. dostali od ministerstwa dwie informacje - jedną dobrą o tym, że podobnie jak inni pracownicy sądów dostaną w 2020 r. średnio po 900 zł podwyżki na etat i drugą - że prace nad przygotowywaną wówczas ustawą nie zakończą się szybko, a środki na jej realizację nie zostaną zabezpieczone w ustawie budżetowej na 2020 r.  

Sam projekt upubliczniono kilka miesięcy wcześniej - na początku czerwca i wzbudził on duże kontrowersje. Kuratorzy sądowi mówili wprost, że są zaniepokojeni zaproponowanymi rozwiązaniami, apelowali też do resortu o ich zmianę. Nie ukrywali, że informacja o przedłużeniu prac nad ustawą niekoniecznie jest informacją złą.  Z nieoficjalnych informacji Prawo.pl wynika, że m.in. z tego powodu prace nad projektem się przedłużały. Wiceminister Michał Woś, który odpowiada m.in. za kuratorów, miał porzucić sprawę tamtego projektu i rozpocząć pracę od nowa. W grudniu 2020 r. spotkał się z kuratorami okręgowymi i przedstawicielami Krajowej Rady Kuratorów i nie tylko zapewnił, że prace nad ustawą trwają ale też zachęcił do zgłaszania propozycji konkretnych rozwiązań. 

Czytaj: Kuratorzy czekają, ministerstwo pracuje - nie wiadomo, kiedy ustawa o kuratorach>>
 

Projekt "lada dzień" 

Podczas środowej konferencji wiceminister Woś zapewnił, że prace nad projektem "lada dzień" zostaną sfinalizowane. Wskazał również, że będzie to obszerna zmiana, bo jak zaznaczył w obecnej ustawie obok wielu wartościowych mechanizmów, które umacniaja pozycje kuratorów są i takie, które wymagają zmiany lub uzupełnienia. 

Zapewnił również, że każda z nowelizacji, z prac legislacyjnych czy na poziomie rządowym czy parlamentarnym, będzie prowadzona przy głębokiej współpracy ze środowiskiem kuratorów. - Bo państwo najlepiej wiecie jakich narzędzi prawnych potrzebujecie by realizować waszą pracę - wskazał. 

O samych kuratorach mówił, że są istotnym filarem wymiaru sprawiedliwości. - Kuratorzy sądowi, jako ci którzy z jednej strony dostarczają informacji o podopiecznych, warunkach ich życia, które pozwalają podjąć sądowi decyzje, z drugiej strony charakteryzują się tą troską dla człowieka, umiejętnością wyprowadzania trudnych scenariuszy życiowych, trudnych charakterów na prostą ścieżkę i ich powrotu do społeczeństwa. Jesteście tą twarzą wymiaru sprawiedliwości dla wielu środowisk - podkreślał. - Państwo humanizujecie wymiar sprawiedliwości i to jest niezwykle pożyteczna, ważna funkcja - dodał. 

W podobny tonie wypowiadał się Michał Wójcik, minister-członek Rady Ministrów, były wiceminister sprawiedliwości. Zapewnił o swoim wsparciu dla przygotowanych zmiany dotyczących kuratorów. - Trzeba mieć wyjątkowe predyspozycje żeby być kuratorem, to nie jest praca tylko służba. Potrzeba doprecyzowania tego co kuratorom wolno, czego nie wolno, co powinnyśmy robić, czego nie powinnyście - wskazywał. 

 

Nadzieja na progres i wzmocnienie kuratorów

Z kolei Grzegorz Kozera, przewodniczący Krajowej Rady Kuratorów podkreślał, że ustawa o kuratorach sądowych wymaga dostosowania do zmieniającej się rzeczywistości. 

- Mamy nadzieję, że prace które w tym zakresie trwają w ministerstwie będą uwzględniały postulaty środowiska kuratorów. Wyrażamy nadzieję, że rozwiązania dotyczące kuratorów będą stanowiły progres dla naszej grupy zawodowej i wzmocnienie ich w systemie wymiaru sprawiedliwości. Nie byłoby obecnej ustawy o kuratorach sądowych gdyby nie konsolidacja, porozumienie, współpraca całego środowiska, tego by nie było gdyby nie ludzie, którzy w to się angażowali - wskazał. 

Czytaj: Będą podwyżki dla kuratorów, ale nie będzie na razie ustawy>>
 

Co w poprzednim projekcie

Przypomnijmy, zgodnie z poprzednim projektem, minister sprawiedliwości miał powoływać i odwoływać kuratora okręgowego, przydzielać stanowiska kuratorskie do danego okręgu, miałby mieć też prawo do wglądu w czynności służbowe kuratorów. Projekt regulował również kwestie sekretariatów kuratorskich, wprowadzał limit 12 kuratorów w zespole, oceny awansowe, zmiany w dyscyplinarkach i  m.in. superwizje.

Zastrzeżenia kuratorów związane były m.in. z propozycją uregulowania kwestii dotyczących kuratorów okręgowych. W myśl projektu kurator okręgowy tracił - jak wskazywali - bardzo dużo swoich uprawnień na rzecz prezesa sądu rejonowego.  - Jeśli wczytamy się w ustawę, to wynika z niej, że kurator, który będzie powoływany przez ministra sprawiedliwości i nadal wśród swoich zadań ma odpowiedzialność za funkcjonowanie kuratorskiej służby sądowej w okręgu, tak naprawdę nie będzie miał realnego wpływu na służbę - mówił wówczas w rozmowie z Prawo.pl przewodniczący KRK Grzegorz Kozera. 

Większość spraw, które wcześniej wymagały wniosku kuratora okręgowego - w myśl propozycji resortu - mogłyby być podejmowane z urzędu przez prezesów sądu rejonowego lub okręgowego, przy niewiążącej opinii kuratora lub nawet jej braku. W ocenie kuratorów to degradacja. 

Niepokojące zmiany w postępowaniu dyscyplinarnym

Kolejnym punktem zapalnym były propozycje dotyczące zmian w zakresie postępowania dyscyplinarnego - a przede wszystkim wprowadzenie wytyku. 

Kuratorzy podnosili, że to przeniesienie do ustawy, która ich dotyczy przepisów dotyczących sędziów.  Wskazywali równocześnie, że o ile w przypadku sędziów wytyk dotyczy spraw, które mają już znaczące skutki i konsekwencje, przede wszystkim tych orzeczeń, które są wydane z rażącym naruszeniem przepisów prawa materialnego, to o tyle trudno przełożyć to na pracę kuratorów. 

Duże zaniepokojenie budziło też - w ocenie KRK - wprowadzenie jednej z kar - polegającej na obniżeniu wynagrodzenia o 50 proc., nawet przez okres dwóch lat. Rada ocenia, że taka propozycja "wydaje się bardzo drakońska". 

Niedoregulowane kontakty z dzieckiem

Jeszcze w lutym 2019 r. Krajowa Rada Kuratorów przekazała resortowi sprawiedliwości swoje propozycje zmiany w kodeksie postępowania cywilnego, w zakresie kontaktów rodzica z dzieckiem, przy udziale kuratora. Kuratorzy wskazywali bowiem, że przepisy ograniczają ich rolę do biernego obserwatora. Dodatkowo takie kontakty, przy konflikcie rodziców trwają latami, co jak mówią  - negatywnie wpływa na dziecko i utrudnia mu nawiązanie więzi.

 


Dlatego proponowali m.in. by orzeczenia sądu dotyczące tego typu kontaktów precyzyjnie obejmowały ich termin, czas ich trwania, krąg osób uprawnionych do udziału, jak również tych, których nie powinno być. Postulowali też, by takie spotkania, z udziałem kuratora, orzekane były w określonym miejscu, na okres nie przekraczający sześciu miesięcy, przy zastrzeżeniu, że nie będą trwać dłużej niż cztery godziny i odbywać się w dni wolne od pracy i święta. 

Jak podnosili kuratorzy, projekt nie rozwiązywał tych problemów. KRK proponowała, by w orzeczeniu sądu o kontaktach rodzica z dzieckiem określone zostało w szczególności: termin i miejsce ich wykonywania oznaczone adresem, czas ich trwania, krąg osób uprawnionych do udziału, jak również - co istotne - osób, bez których obecności mają się one odbywać. Kuratorzy wielokrotnie podnosili, że dochodzi do sytuacji kiedy w kontaktach np. ojca z dzieckiem chce uczestniczyć matka, lub dziadkowie, a to niejednokrotnie prowadzi do konfliktu, który odbija się negatywnie na dziecku. Część z tych kwestii reguluje propozycja pakietu zmian w kodeksie rodzinnym i k.p.c.