Organy ścigania prowadziły 26 spraw karnych z podejrzeniem oszustwa wykorzystującego e-sąd. Wprawdzie to tylko niewielka część e-spraw, ale niektórzy prawnicy twierdzą, że nadużyć może być znacznie więcej.
E-sąd nie jest zdolny (w zasadzie nie ma takich możliwości prawnych) wyłapywać ewentualnych oszustw z wykorzystaniem e-procedury. Wyjaśnia to sędzia Artur Ozimek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie: – Ę-sąd bada jedynie treść pozwu i jeśli budzi ona wątpliwości, po prostu nie wydaje nakazu zapłaty, jeśli zaś w sprzeciwie zawarte są informacje o możliwym oszustwie, to sąd nie ma możliwości ich zweryfikowania. Więcej: Rzeczpospolita>>