Prezydent Pracodawców RP przypomniał, że równo rok temu Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło partnerom społecznym uwagi do propozycji oskładkowania umów o dzieło. Wynikało z nich jednoznacznie, że: „umowa o dzieło, jako umowa rezultatu nie przystaje do systemu ubezpieczeń społecznych”.

Zdaniem Prezydenta Pracodawców RP rząd najwyraźniej zmienił zdanie, albowiem na ostatnim posiedzeniu Zespołu problemowego Trójstronnej Komisji ds. ubezpieczeń społecznych Wiceminister Marek Bucior przedstawił propozycje objęcia umów o dzieło obowiązkowym ubezpieczeniem emerytalnym. A jak to często bywa z propozycjami o charakterze fiskalnym – wcześniej czy później zapewne doczekają się one realizacji, być może nastąpi to jeszcze w 2014 r.

Andrzej Malinowski pokreślił, że potrzeba ograniczenia deficytu finansowego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych staje się nadrzędnym celem polityki rządu, którzy poszukuje kolejnych źródeł jego zasilenia. Trudno nie odnieść wrażenia, że składka na ubezpieczenia społeczne zamiast swojej pierwotnej funkcji w naszym kraju coraz częściej nabiera charakteru podatkowego.

Oskładkowanie umów cywilnoprawnych oznacza wzrost kosztów pracy, co niesie ze sobą ryzyko wzrostu bezrobocia oraz rozrostu szarej strefy. Można się też spodziewać ucieczki części osób na samozatrudnienie, co potwierdzają przedstawiciele Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Tym samym planowane zmiany zamiast poprawić tylko pogorszą sytuację osób pracujących na podstawie umów cywilnoprawnych.

Zamiast szukać przyczyny wzrostu liczby umów cywilnoprawnych rząd jak zwykle postanowił zająć się zwalczaniem skutków. Powinniśmy raczej dążyć do zapewnienia pracodawcom odpowiedniego otoczenia prawnego, które będzie stymulowało tworzenie nowych miejsc pracy i zachęcało do zatrudniania na umowy o pracę. Podnoszenie kosztów pracy to najgorsze z możliwych rozwiązań - stwierdził Andrzej Malinowski.