Sejm pracuje nad poselskim projektem ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych, wprowadzającym dodatkowy podatek, którym mają zostać objęte banki i spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe oraz zakłady ubezpieczeń i reasekuracji jeśli ich aktywa przekraczają 4 mld zł.

Zobacz: Sejm będzie dalej pracował nad podatkiem bankowym >>

Zdaniem Małgorzaty Starczewskiej -Krzysztoszek, negatywny efekt wprowadzenia podatku od instytucji finansowych będzie podwójny - zmniejszy się dostęp do kredytów ze względu na zmniejszenie się zdolności instytucji finansowych i staną się one droższe. Droższe staną się także produkty ubezpieczeniowe. A pośrednio - także produkty leasingowe.

Taki scenariusz można przewidywać m.in. na podstawie silnego osłabienia akcji kredytowej i podniesienia jej kosztów dla klientów na Węgrzech po wprowadzeniu tam dodatkowego podatku dla instytucji finansowych. Należy spodziewać się też spadku oprocentowania depozytów, wzrostu kosztów kredytów dla osób fizycznych, a także dla firm z sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw a jednocześnie utrzymania warunków kredytowania dla korporacji.

Ekspert Lewiatana zauważa też, że prowadzenie dodatkowego podatku od instytucji finansowych odbije się negatywnie na zdolności polskiej gospodarki do rozwoju poprzez ograniczenie dostępu do finansowania dla mniejszych podmiotów, a także zmniejszenie skłonności Polaków do oszczędzania.