Czy przy wyborze metody PCN podatnik ma obowiązek (czy tylko może) podać w dokumentacji cen transferowych dane porównawcze dla zastosowanego oprocentowania?

Pytanie pochodzi z publikacji Vademecum Doradcy Podatkowego

Podatnik przy sporządzaniu dokumentacji cen transferowych pożyczki otrzymanej od spółki powiązanej, wybrał metodę porównywalnej ceny niekontrolowanej - metodę PCN . W dokumentacji podał sposób kalkulacji wynagrodzenia pożyczkodawcy tj. określił oprocentowanie pożyczki jako WIBOR3M + x % marży (np. x= 1%).

Czy przy wyborze metody PCN podatnik ma obowiązek (czy tylko może) podać w dokumentacji cen transferowych dane porównawcze dla zastosowanego oprocentowania tj. dane odnośnie oprocentowania lub marż banków oferowanego na rynku w okresie, w którym podatnik zawierał umowę pożyczki?

Odpowiedź:

1) Przepisy nie nakazują moim zdaniem podawania danych źródłowych służących do określenia ceny transakcji metodą „porównywalnej ceny niekontrolowanej”. Wystarczy wskazanie, że taką właśnie metodą określono cenę transakcji. Oczywiście podanie w dokumentacji danych wyjściowych zwiększa szanse na to, że wyliczenie podatnika zostanie uznane za prawidłowe.

2) Dokumentacja ma zawierać metody i sposoby kalkulacji oraz określenie ceny. Wystarczy zatem wskazanie, że wybraną metodą określenia ceny transakcji była metoda porównywalnej ceny niekontrolowanej. Nie ma obowiązku podawania w dokumentacji danych źródłowych służących do określenia ceny transakcji tą metodą.

3) W dokumentacji wystarczy wskazać tylko poziom kosztów i poziom marży, wskazując także na zastosowaną metodę. Nie ma obowiązku ujawniania w dokumentacji danych źródłowych, na podstawie których obliczono marżę. Moim zdaniem jest to jednakże wskazane. Czyni dokumentację bardziej wiarygodną i daje organom podatkowym - podczas ewentualnej kontroli – taki materiał źródłowy, który jest optymalny dla podatnika (został przez niego przygotowany pod kątem spełnienia warunków do uzasadnienia takiego a nie innego poziomu marży). Tak więc – choć obowiązku nie ma, wydaje się, że zalecane jest podanie w dokumentacji informacji, na podstawie których przyjęto taką właśnie („rozsądną”), a nie inną wysokość marży.

Uzasadnienie:

Ad.1)

W myśl art. 9a ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (tekst. jedn.: Dz. U. z 2011 r. Nr 74, poz. 397 z późn. zm.) – dalej u.p.d.o.p., podatnicy dokonujący transakcji z podmiotami powiązanymi z tymi podatnikami lub transakcji, w związku z którymi zapłata należności wynikających z takich transakcji dokonywana jest bezpośrednio lub pośrednio na rzecz podmiotu mającego miejsce zamieszkania, siedzibę lub zarząd na terytorium lub w kraju stosującym szkodliwą konkurencję podatkową, są obowiązani do sporządzenia dokumentacji podatkowej takiej (takich) transakcji, obejmującej:

1) określenie funkcji, jakie spełniać będą podmioty uczestniczące w transakcji (uwzględniając użyte aktywa i podejmowane ryzyko);

2) określenie wszystkich przewidywanych kosztów związanych z transakcją oraz formę i termin zapłaty;

3) metodę i sposób kalkulacji zysków oraz określenie ceny przedmiotu transakcji;

4) określenie strategii gospodarczej oraz innych działań w jej ramach – w przypadku gdy na wartość transakcji miała wpływ strategia przyjęta przez podmiot;

5) wskazanie innych czynników – w przypadku gdy w celu określenia wartości przedmiotu transakcji przez podmioty uczestniczące w transakcji uwzględnione zostały te inne czynniki;

6) określenie oczekiwanych przez podmiot obowiązany do sporządzenia dokumentacji korzyści związanych z uzyskaniem świadczeń – w przypadku umów dotyczących świadczeń (w tym usług) o charakterze niematerialnym.

W dokumentacji ma być zatem zawarta m.in. „metoda i sposób kalkulacji zysków oraz określenie ceny przedmiotu transakcji”.

Jak wynika z przepisów §12 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 10 września 2009 r. w sprawie sposobu i trybu określania dochodów osób prawnych w drodze oszacowania oraz sposobu i trybu eliminowania podwójnego opodatkowania osób prawnych w przypadku korekty zysków podmiotów powiązanych (Dz. U. Nr 160, poz. 1268 z późn. zm.) – dalej r.s.t.o.d., metoda porównywalnej ceny niekontrolowanej polega na porównaniu ceny przedmiotu transakcji ustalonej w transakcjach między podmiotami powiązanymi z ceną stosowaną w porównywalnych transakcjach przez podmioty niezależne i na tej podstawie określeniu wartości rynkowej przedmiotu transakcji zawartej między podmiotami powiązanymi. Porównania, o którym mowa, dokonuje się na podstawie cen, jakie stosuje dany podmiot na danym lub porównywalnym rynku w transakcjach z podmiotami niezależnymi (wewnętrzne porównanie cen), lub na podstawie cen, jakie stosują w porównywalnych transakcjach inne niezależne podmioty (zewnętrzne porównanie cen).

Przepisy nie nakazują moim zdaniem podawania danych źródłowych służących do określenia ceny transakcji metodą „porównywalnej ceny niekontrolowanej”. Wystarczy wskazanie, że taką właśnie metodą określono cenę transakcji. Oczywiście podanie w dokumentacji danych wyjściowych zwiększa szanse na to, że wyliczenie podatnika zostanie uznane za prawidłowe; zawsze bowiem jest ryzyko, że organ kontrolujący tak wybierze dane do porównania, by wykazać, że cena zastosowana przez podatnika jest nierynkowa.

Ad.2)

Wskazywano już, że w dokumentacji cen transferowych stosowanych między podmiotami powiązanymi ma być zatem zawarta m.in. „metoda i sposób kalkulacji zysków oraz określenie ceny przedmiotu transakcji”.

Jedną z tych metod jest metoda porównywalnej ceny niekontrolowanej (co więcej ma ona charakter podstawowy i powinna być stosowana w pierwszej kolejności).

Dokumentacja ma zawierać metody i sposoby kalkulacji oraz określenie ceny. Wystarczy zatem, moim  zdaniem, wskazanie, że wybraną metodą określenia ceny transakcji była metoda porównywalnej ceny niekontrolowanej. Nie ma obowiązku podawania w dokumentacji danych źródłowych służących do określenia ceny transakcji tą metodą, przy czym oczywiście - podanie w dokumentacji danych źródłowych (porównawczych) zwiększa szanse na to, że wyliczenie ceny przez podatnika zostanie uznane za prawidłowe; zawsze bowiem jest ryzyko, że organ kontrolujący tak wybierze dane do porównania, by wykazać, że cena ustalona przez podatnika jest nierynkowa.

Ad.3)

Z przepisów art. 9a ust. 1 pkt 3 u.p.d.o.p. wynika, że podatnicy dokonujący transakcji z podmiotami powiązanymi z tymi podatnikami, są obowiązani do sporządzenia dokumentacji podatkowej takiej (takich) transakcji, obejmującej m.in. metodę i sposób kalkulacji zysków oraz określenie ceny przedmiotu transakcji.

W szczególnej dokumentacji podatkowej należy zatem podać metodę i sposób kalkulacji zysków oraz określić cenę przedmiotu transakcji.

O metodach kalkulacji stanowią powołane już przepisy wykonawcze. Zgodnie z nimi metoda rozsądnej marży ("koszt plus") polega na ustaleniu ceny sprzedaży rzeczy i praw oraz świadczenia usług w transakcji danego podmiotu z podmiotem powiązanym na poziomie sumy bazy kosztowej i narzutu zysku, porównywalnych do bazy kosztowej i narzutu zysku ustalanych pomiędzy podmiotami niezależnymi, które uwzględniają porównywalne funkcje, ponoszone ryzyka oraz angażowane aktywa. Przez bazę kosztową w tej metodzie rozumie się sumę kosztów bezpośrednio związanych z nabyciem lub wytworzeniem we własnym zakresie przedmiotu transakcji oraz kosztów pośrednich, z wyłączeniem kosztów ogólnych zarządu, to jest kosztów działania jednostki jako całości oraz kosztów zarządzania tą jednostką. W metodzie rozsądnej marży narzut zysku jest kalkulowany w oparciu o bazę kosztową. Narzut zysku w stosunku do określonej bazy kosztowej, o którym mowa, ustala się poprzez odniesienie do poziomu zysku, jaki ten sam podmiot stosuje w porównywalnych transakcjach z podmiotami niezależnymi, lub zysku stosowanego w porównywalnych transakcjach przez podmioty niezależne.

Z powyższych regulacji wynika, że w dokumentacji wystarczy wskazać tylko poziom kosztów i poziom marży, wskazując także na zastosowaną metodę. Nie ma obowiązku ujawniania w dokumentacji danych źródłowych, na podstawie których obliczono marżę. Moim zdaniem jest to jednakże wskazane. Czyni dokumentację bardziej wiarygodną i daje organom podatkowym - podczas ewentualnej kontroli – taki materiał źródłowy, który jest optymalny dla podatnika (został przez niego przygotowany pod kątem spełnienia warunków do uzasadnienia takiego a nie innego poziomu marży). Tak więc – choć obowiązku nie ma, wydaje się, że zalecane jest podanie w dokumentacji informacji, na podstawie których przyjęto taką właśnie („rozsądną”), a nie inną wysokość marży.

Adam Bartosiewicz, autor współpracuje z publikacją Vademecum Doradcy Podatkowego

Odpowiedzi udzielono 4 sierpnia 2014 r.

Data publikacji: 6 sierpnia 2014 r.