Orzecznictwo sądowe w kwestii opodatkowania VAT nielegalnego poboru energii jest zgodne. Przykładem może być wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 24 lipca 2007 r., sygn. akt III SA/Gl 732/07. W sprawie będącej przedmiotem rozpoznania sadu spółka zwróciła się z wnioskiem o wydanie wiążącej interpretacji podatkowej. We wniosku podała, że przedmiotem jej działalności jest sprzedaż energii elektrycznej i że występują przypadki nielegalnego poboru tej energii poprzez manipulację w urządzeniach ograniczających natężenie przepływu energii elektrycznej, samowolne podpięcie do sieci z pominięciem układu pomiarowo-rozliczeniowego, dokonywanie zmian w tym układzie względnie naruszenie plomb założonych na urządzeniach energetycznych. Charakterystyczną cechą tych działań jest to, że z reguły nie można jednoznacznie ustalić czy, kiedy i w jakim zakresie energia elektryczna została faktycznie nielegalnie pobrana. Spółka za taki nielegalny pobór energii elektrycznej pobiera opłaty określone w taryfie zatwierdzonej przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
Zdaniem spółki nielegalny pobór energii elektrycznej nie stanowi czynności opodatkowanej VAT. Pobierane opłaty mają charakter sankcyjny oraz odszkodowawczy i nie są wynagrodzeniem, gdyż pozbawione są cechy ekwiwalentności. Nielegalny pobór energii nie jest dostawą towarów w rozumieniu art. 7 ust. 1 i 2 ustawy o VAT, ponieważ nie występuje tu przeniesienie prawa do rozporządzania rzeczą (energią) jak właściciel. Nielegalny pobór energii nie jest też świadczeniem usług w rozumieniu art. 8 ust. 1 ustawy o VAT, gdyż nie dochodzi do wykonywania przez usługodawcę określonego świadczenia, skoro pobór energii występuje bez jego wiedzy. Ponadto nie ma możliwości określenia momentu powstania obowiązku podatkowego w sytuacji takiego nielegalnego poboru energii. Nie może nim być np. chwila wydania towaru, jak stanowi art. 19 ust. 1 tej ustawy - wobec niemożności określenia tego terminu (a nawet niemożności stwierdzenia, czy pobór energii w ogóle nastąpił).
Spółka podniosła także, że nielegalny pobór energii nie jest czynnością określoną w art. 5 ust. 2 ustawy o VAT, czyli czynnością dokonaną bez zachowania warunków oraz form określonych przepisami prawa, ponieważ przepis ten nie obejmuje czynów zabronionych, a takim czynem jest kradzież energii lub niszczenie mienia zakładu energetycznego. Dlatego też czyn taki odpowiada zakresowi art. 6 pkt 2 ustawy o VAT, w myśl którego przepisów ustawy nie stosuje się do czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy.
Spółka powołała się także na stanowisko zajęte przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, który w wyroku z dnia 28 września 2005 r. (I SA/Kr 850/05) stwierdził, że nielegalny pobór energii elektrycznej nie stanowi czynności podlegającej opodatkowaniu VAT. W wyroku tym sąd stwierdził, że jeżeli dana czynność nie może być przedmiotem prawnie skutecznej umowy, to choćby nawet była ona dostawą lub usługą w rozumieniu ustawy o VAT, nie podlega opodatkowaniu, gdyż przepisy tej ustawy nie znajdują do niej zastosowania, bowiem państwo nie może poprzez opodatkowanie czerpać korzyści z czynności, których samo zabroniło, co mogłoby być odebrane jako pośrednie legalizowanie czynów zabronionych.
Organy podatkowe uznały stanowisko podatnika za nieprawidłowe. Powołały się na treść art. 57 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne (Dz. U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1504 z późn. zm.). W razie nielegalnego pobierania paliw lub energii z sieci, przedsiębiorstwo energetyczne pobiera opłaty za nielegalnie pobrane paliwo lub energię w wysokości określonej w taryfach lub dochodzi odszkodowania na zasadach ogólnych; opłaty te podlegają ściągnięciu w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Ponieważ sprzedaż energii elektrycznej jest czynnością, która może być przedmiotem prawnie skutecznej umowy, sam brak takiej umowy nie wywołuje skutku nieważności tej czynności i nie wypełnia dyspozycji art. 6 pkt 2 ustawy o VAT. Organy podatkowe stwierdziły, że co prawda pobór energii elektrycznej bez umowy lub niezgodnie z postanowieniami umowy jest czynnością nielegalną, niemniej zaniechanie opodatkowania tej czynności prowadziłoby do naruszenia zasady równej konkurencji, który to pogląd znajduje potwierdzenie w wyrokach Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich w sprawach o sygnaturach C-283/95 i C-3/97. Określone w taryfie opłaty za nielegalny pobór energii elektrycznej określane są w oparciu o szacowanie wielkości poboru energii i tym samym stanowią kwoty należne od nabywcy za dostawę towaru, podlegające opodatkowaniu VAT. Skoro w sytuacji nielegalnego poboru energii niemożliwe jest precyzyjne określenie momentu dokonania dostawy energii, moment powstania obowiązku podatkowego należy określić w odniesieniu do daty niewątpliwego stwierdzenia nielegalnego poboru – podsumowały organy podatkowe.
Spółka wniosła skargę na decyzję izby skarbowej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, gdzie powtórzyła wskazane wyżej argumenty.
Sąd uznał argumenty podawane przez podatnika za słuszne i uchylił decyzję izby skarbowej. Sąd podkreślił, że kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy ma analiza art. 7 ust. 1 ustawy o VAT, który to przepis stanowi, że przez dostawę towarów, o której mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1, rozumie się przeniesienie prawa do rozporządzania towarami jak właściciel (…). Zdaniem sądu, w przypadku nielegalnego poboru energii nie może być mowy o rozporządzeniu prawem przez dostawcę energii, gdyż nie składa on oświadczenia woli z zamiarem przeniesienia prawa, którym dysponuje. Przeciwnie - zamiarem dostawcy energii jest raczej uniemożliwienie poboru energii w sposób nielegalny i wyrządzający mu szkodę, co ujawnia się i uzewnętrznia przez instalowanie specjalnych, zaplombowanych (czyli w założeniu niedostępnych dla osób nieuprawnionych) urządzeń pomiarowo-rozliczeniowych. Nie można zatem przyjąć, by przy okazji dokonywanych przez pozyskującego bezprawnie energię czynności faktycznych, określanych zbiorczo mianem nielegalnego poboru energii, dochodziło także do oświadczenia woli sprzedawcy energii, kreującego czynność prawną sprzedaży energii (dostawy energii w rozumieniu ustawy o VAT).
Sąd stwierdził również, że przyjęcie poglądu reprezentowanego przez organy podatkowe prowadziłoby do zasadniczych trudności z rozpoznaniem momentu powstania obowiązku podatkowego. Momentem tym nie może być bowiem ani upływ terminu płatności, o jakim mowa w art. 19 ust. 13 pkt 1 lit. a ustawy o VAT - gdyż terminu takiego w sytuacji nielegalnego poboru energii elektrycznej z przyczyn oczywistych nie ma - ani termin wydania towaru lub wystawienia faktury, nie później niż 7 dni od dnia wydania towaru, o jakim mowa w art. 19 ust. 4 tej ustawy - gdyż i tego terminu nie sposób określić, a w przypadku czynności polegających tylko na ingerencji w układ pomiarowo-rozliczeniowy termin ten nigdy się nie ziszcza.
Sąd uchylając decyzję izby skarbowej, wskazał, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy organy podatkowe będą zmuszone uwzględnić wiążący charakter wyroku w tej sprawie, w którym sąd przyjął tezę, że opłaty za nielegalny pobór energii elektrycznej nie podlegają opodatkowaniu VAT.
Reasumując wskazać należy, że w przypadku nielegalnego poboru energii nie może być mowy o rozporządzeniu prawem przez dostawcę energii, gdyż nie składa on oświadczenia woli z zamiarem przeniesienia prawa, którym dysponuje. Nie można zatem przyjąć, by przy okazji dokonywanych przez pozyskującego bezprawnie energię czynności dochodziło także do oświadczenia woli sprzedawcy energii, kreującego czynność prawną sprzedaży energii (dostawy energii w rozumieniu ustawy o VAT). Z uwagi na to, nielegalny pobór energii elektrycznej nie stanowi czynności podlegającej opodatkowaniu VAT.
W podobnym tonie wypowiedział się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 26 kwietnia 2007 r., sygn. akt III SA/Wa 4273/06. W tej kolei sprawie firma energetyczna inkasuje od osób pobierających nielegalnie energię, opłatę wynikającą z ustawy Prawo energetyczne. Podatnik chciał wiedzieć, czy ta kara podlega opodatkowaniu VAT.
Wystąpił zatem do naczelnika urzędu skarbowego z wnioskiem o interpretację. W piśmie zawarł swoje stanowisko w sprawie. Jego zdaniem tego typu wynagrodzenie, które stanowi de facto karę, nie powinno podlegać opodatkowaniu VAT.
Organy podatkowe nie zaakceptowały tego stanowiska. Powołały się na art. 5 ust. 1 Ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535, z późn. zm.), który stanowi, że opodatkowaniu tym podatkiem podlega m.in. odpłatna dostawa towarów. Dlatego też w ocenie organów podatkowych wynagrodzenie, które podatnik uzyskuje z tytułu nielegalnego poboru energii, również powinno być opodatkowane. Zgodnie bowiem z przepisem art. 5 ust. 2 czynności określone w art. 1 podlegają opodatkowaniu niezależnie od tego, czy zostały wykonane z zachowaniem warunków oraz form określonych przepisami prawa.
Niezadowolony z decyzji dyrektora izby skarbowej podatnik złożył na nią skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Podkreślił w niej, że w omawianej sprawie powinny mieć zastosowanie art. 6 pkt 2 oraz art. 7 ust. 1 ustawy o VAT. Zgodnie z ich brzmieniem przepisów ustawy o VAT nie stosuje się do czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy. Przez dostawę towarów, o której mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy o VAT, rozumie się przeniesienie prawa do rozporządzania towarami jak właściciel. W ocenie podatnika oznacza to, że w przypadku gdy nie dochodzi do takiego przeniesienia prawa, ze względu na brak woli przeniesienia (przynajmniej w przypadku dostawcy energii), przepisy ustawy o VAT nie mają zastosowania. Nielegalny pobór energii, czyli kradzież, nie stanowi dostawy. W konsekwencji odszkodowanie, jakie uzyskuje z tego tytułu podatnik, nie powinno być opodatkowane.
Sąd uchylił decyzje organów podatkowych. W jego ocenie w omawianej sprawie należy zastosować art. 7 ust. 1 ustawy o VAT. Decydujące znaczenie ma przeniesienie prawa do rozporządzania towarami jak właściciel. Jeżeli dostawca nie wyraził woli przeniesienia takiego prawa, to nie można mówić o dostawie, a co za tym idzie, nie można opodatkować takiej czynności.
Sąd wskazał, że często niemożliwe jest ustalenie wielkości nielegalnego poboru energii. W takiej sytuacji także nie byłoby możliwe wystawienie faktury będącej podstawą obliczenia podatku.
Ponadto sąd podkreślił, że wystawienie faktury na podmiot dokonujący nielegalnego poboru stanowiłoby zalegalizowanie tej czynności.
Podsumowując sąd stwierdził, że nielegalny pobór energii nie stanowi dostawy w myśl ustawy o VAT, nie prowadzi bowiem do przeniesienia prawa do rozporządzania towarami jak właściciel. Dlatego też uzyskanie przez zakład energetyczny wynagrodzenia (odszkodowania) z tytułu strat poniesionych przy nielegalnym poborze energii nie podlega opodatkowaniu VAT.
Zdaniem spółki nielegalny pobór energii elektrycznej nie stanowi czynności opodatkowanej VAT. Pobierane opłaty mają charakter sankcyjny oraz odszkodowawczy i nie są wynagrodzeniem, gdyż pozbawione są cechy ekwiwalentności. Nielegalny pobór energii nie jest dostawą towarów w rozumieniu art. 7 ust. 1 i 2 ustawy o VAT, ponieważ nie występuje tu przeniesienie prawa do rozporządzania rzeczą (energią) jak właściciel. Nielegalny pobór energii nie jest też świadczeniem usług w rozumieniu art. 8 ust. 1 ustawy o VAT, gdyż nie dochodzi do wykonywania przez usługodawcę określonego świadczenia, skoro pobór energii występuje bez jego wiedzy. Ponadto nie ma możliwości określenia momentu powstania obowiązku podatkowego w sytuacji takiego nielegalnego poboru energii. Nie może nim być np. chwila wydania towaru, jak stanowi art. 19 ust. 1 tej ustawy - wobec niemożności określenia tego terminu (a nawet niemożności stwierdzenia, czy pobór energii w ogóle nastąpił).
Spółka podniosła także, że nielegalny pobór energii nie jest czynnością określoną w art. 5 ust. 2 ustawy o VAT, czyli czynnością dokonaną bez zachowania warunków oraz form określonych przepisami prawa, ponieważ przepis ten nie obejmuje czynów zabronionych, a takim czynem jest kradzież energii lub niszczenie mienia zakładu energetycznego. Dlatego też czyn taki odpowiada zakresowi art. 6 pkt 2 ustawy o VAT, w myśl którego przepisów ustawy nie stosuje się do czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy.
Spółka powołała się także na stanowisko zajęte przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, który w wyroku z dnia 28 września 2005 r. (I SA/Kr 850/05) stwierdził, że nielegalny pobór energii elektrycznej nie stanowi czynności podlegającej opodatkowaniu VAT. W wyroku tym sąd stwierdził, że jeżeli dana czynność nie może być przedmiotem prawnie skutecznej umowy, to choćby nawet była ona dostawą lub usługą w rozumieniu ustawy o VAT, nie podlega opodatkowaniu, gdyż przepisy tej ustawy nie znajdują do niej zastosowania, bowiem państwo nie może poprzez opodatkowanie czerpać korzyści z czynności, których samo zabroniło, co mogłoby być odebrane jako pośrednie legalizowanie czynów zabronionych.
Organy podatkowe uznały stanowisko podatnika za nieprawidłowe. Powołały się na treść art. 57 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne (Dz. U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1504 z późn. zm.). W razie nielegalnego pobierania paliw lub energii z sieci, przedsiębiorstwo energetyczne pobiera opłaty za nielegalnie pobrane paliwo lub energię w wysokości określonej w taryfach lub dochodzi odszkodowania na zasadach ogólnych; opłaty te podlegają ściągnięciu w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Ponieważ sprzedaż energii elektrycznej jest czynnością, która może być przedmiotem prawnie skutecznej umowy, sam brak takiej umowy nie wywołuje skutku nieważności tej czynności i nie wypełnia dyspozycji art. 6 pkt 2 ustawy o VAT. Organy podatkowe stwierdziły, że co prawda pobór energii elektrycznej bez umowy lub niezgodnie z postanowieniami umowy jest czynnością nielegalną, niemniej zaniechanie opodatkowania tej czynności prowadziłoby do naruszenia zasady równej konkurencji, który to pogląd znajduje potwierdzenie w wyrokach Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich w sprawach o sygnaturach C-283/95 i C-3/97. Określone w taryfie opłaty za nielegalny pobór energii elektrycznej określane są w oparciu o szacowanie wielkości poboru energii i tym samym stanowią kwoty należne od nabywcy za dostawę towaru, podlegające opodatkowaniu VAT. Skoro w sytuacji nielegalnego poboru energii niemożliwe jest precyzyjne określenie momentu dokonania dostawy energii, moment powstania obowiązku podatkowego należy określić w odniesieniu do daty niewątpliwego stwierdzenia nielegalnego poboru – podsumowały organy podatkowe.
Spółka wniosła skargę na decyzję izby skarbowej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, gdzie powtórzyła wskazane wyżej argumenty.
Sąd uznał argumenty podawane przez podatnika za słuszne i uchylił decyzję izby skarbowej. Sąd podkreślił, że kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy ma analiza art. 7 ust. 1 ustawy o VAT, który to przepis stanowi, że przez dostawę towarów, o której mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1, rozumie się przeniesienie prawa do rozporządzania towarami jak właściciel (…). Zdaniem sądu, w przypadku nielegalnego poboru energii nie może być mowy o rozporządzeniu prawem przez dostawcę energii, gdyż nie składa on oświadczenia woli z zamiarem przeniesienia prawa, którym dysponuje. Przeciwnie - zamiarem dostawcy energii jest raczej uniemożliwienie poboru energii w sposób nielegalny i wyrządzający mu szkodę, co ujawnia się i uzewnętrznia przez instalowanie specjalnych, zaplombowanych (czyli w założeniu niedostępnych dla osób nieuprawnionych) urządzeń pomiarowo-rozliczeniowych. Nie można zatem przyjąć, by przy okazji dokonywanych przez pozyskującego bezprawnie energię czynności faktycznych, określanych zbiorczo mianem nielegalnego poboru energii, dochodziło także do oświadczenia woli sprzedawcy energii, kreującego czynność prawną sprzedaży energii (dostawy energii w rozumieniu ustawy o VAT).
Sąd stwierdził również, że przyjęcie poglądu reprezentowanego przez organy podatkowe prowadziłoby do zasadniczych trudności z rozpoznaniem momentu powstania obowiązku podatkowego. Momentem tym nie może być bowiem ani upływ terminu płatności, o jakim mowa w art. 19 ust. 13 pkt 1 lit. a ustawy o VAT - gdyż terminu takiego w sytuacji nielegalnego poboru energii elektrycznej z przyczyn oczywistych nie ma - ani termin wydania towaru lub wystawienia faktury, nie później niż 7 dni od dnia wydania towaru, o jakim mowa w art. 19 ust. 4 tej ustawy - gdyż i tego terminu nie sposób określić, a w przypadku czynności polegających tylko na ingerencji w układ pomiarowo-rozliczeniowy termin ten nigdy się nie ziszcza.
Sąd uchylając decyzję izby skarbowej, wskazał, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy organy podatkowe będą zmuszone uwzględnić wiążący charakter wyroku w tej sprawie, w którym sąd przyjął tezę, że opłaty za nielegalny pobór energii elektrycznej nie podlegają opodatkowaniu VAT.
Reasumując wskazać należy, że w przypadku nielegalnego poboru energii nie może być mowy o rozporządzeniu prawem przez dostawcę energii, gdyż nie składa on oświadczenia woli z zamiarem przeniesienia prawa, którym dysponuje. Nie można zatem przyjąć, by przy okazji dokonywanych przez pozyskującego bezprawnie energię czynności dochodziło także do oświadczenia woli sprzedawcy energii, kreującego czynność prawną sprzedaży energii (dostawy energii w rozumieniu ustawy o VAT). Z uwagi na to, nielegalny pobór energii elektrycznej nie stanowi czynności podlegającej opodatkowaniu VAT.
W podobnym tonie wypowiedział się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 26 kwietnia 2007 r., sygn. akt III SA/Wa 4273/06. W tej kolei sprawie firma energetyczna inkasuje od osób pobierających nielegalnie energię, opłatę wynikającą z ustawy Prawo energetyczne. Podatnik chciał wiedzieć, czy ta kara podlega opodatkowaniu VAT.
Wystąpił zatem do naczelnika urzędu skarbowego z wnioskiem o interpretację. W piśmie zawarł swoje stanowisko w sprawie. Jego zdaniem tego typu wynagrodzenie, które stanowi de facto karę, nie powinno podlegać opodatkowaniu VAT.
Organy podatkowe nie zaakceptowały tego stanowiska. Powołały się na art. 5 ust. 1 Ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535, z późn. zm.), który stanowi, że opodatkowaniu tym podatkiem podlega m.in. odpłatna dostawa towarów. Dlatego też w ocenie organów podatkowych wynagrodzenie, które podatnik uzyskuje z tytułu nielegalnego poboru energii, również powinno być opodatkowane. Zgodnie bowiem z przepisem art. 5 ust. 2 czynności określone w art. 1 podlegają opodatkowaniu niezależnie od tego, czy zostały wykonane z zachowaniem warunków oraz form określonych przepisami prawa.
Niezadowolony z decyzji dyrektora izby skarbowej podatnik złożył na nią skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Podkreślił w niej, że w omawianej sprawie powinny mieć zastosowanie art. 6 pkt 2 oraz art. 7 ust. 1 ustawy o VAT. Zgodnie z ich brzmieniem przepisów ustawy o VAT nie stosuje się do czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy. Przez dostawę towarów, o której mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy o VAT, rozumie się przeniesienie prawa do rozporządzania towarami jak właściciel. W ocenie podatnika oznacza to, że w przypadku gdy nie dochodzi do takiego przeniesienia prawa, ze względu na brak woli przeniesienia (przynajmniej w przypadku dostawcy energii), przepisy ustawy o VAT nie mają zastosowania. Nielegalny pobór energii, czyli kradzież, nie stanowi dostawy. W konsekwencji odszkodowanie, jakie uzyskuje z tego tytułu podatnik, nie powinno być opodatkowane.
Sąd uchylił decyzje organów podatkowych. W jego ocenie w omawianej sprawie należy zastosować art. 7 ust. 1 ustawy o VAT. Decydujące znaczenie ma przeniesienie prawa do rozporządzania towarami jak właściciel. Jeżeli dostawca nie wyraził woli przeniesienia takiego prawa, to nie można mówić o dostawie, a co za tym idzie, nie można opodatkować takiej czynności.
Sąd wskazał, że często niemożliwe jest ustalenie wielkości nielegalnego poboru energii. W takiej sytuacji także nie byłoby możliwe wystawienie faktury będącej podstawą obliczenia podatku.
Ponadto sąd podkreślił, że wystawienie faktury na podmiot dokonujący nielegalnego poboru stanowiłoby zalegalizowanie tej czynności.
Podsumowując sąd stwierdził, że nielegalny pobór energii nie stanowi dostawy w myśl ustawy o VAT, nie prowadzi bowiem do przeniesienia prawa do rozporządzania towarami jak właściciel. Dlatego też uzyskanie przez zakład energetyczny wynagrodzenia (odszkodowania) z tytułu strat poniesionych przy nielegalnym poborze energii nie podlega opodatkowaniu VAT.