Skargę do Trybunału wniósł obywatel Węgier, który w 2011 r. był zatrudniony w banku, w dziale "Human Resources". Jednocześnie skarżący publikował swoje artykuły w serwisie internetowym, poświęconym zagadnieniom HR. Z tego powodu bank zwolnił skarżącego z pracy twierdząc, iż skarżący naruszył standardy poufności oraz działał z naruszeniem interesów pracodawcy. Bank twierdził, że z racji zajmowanego stanowiska skarżący miał dostęp do poufnych informacji na temat pracodawcy, które to informacje - w przypadku upublicznienia - mogły stanowić zagrożenie dla działalności banku. Węgierskie sądy powszechne przychyliły się do poglądu pracodawcy. Węgierski Trybunał Konstytucyjny uznał natomiast, iż gwarancje wolności wypowiedzi nie miały zastosowania do internetowych publikacji skarżącego, ponieważ artykuły nie dotyczyły kwestii zainteresowania publicznego. Przed Trybunałem skarżący zarzucił, iż ten stan rzeczy stanowił naruszenie jego prawa do wolności wyrażania opinii, chronionego w art. 10 Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał zgodził się ze skarżącym i potwierdził naruszenie jego swobody wypowiedzi, a co za tym idzie art. 10 Konwencji.

 

Równowaga pomiędzy interesami pracownika i pracodawcy

Istotą omawianej sprawy, zdaniem Trybunału, było zważenie, czy sądy krajowe zachowały sprawiedliwą równowagę pomiędzy prawem skarżącego do swobody wyrażania opinii w kontekście stosunków pracowniczych a prawem pracodawcy w zakresie ochrony swoich komercyjnych interesów. W tej mierze Trybunał wskazał na cztery przesłanki, których spełnienie pozwala na ograniczenie wolności wypowiedzi w ramach stosunku pracy: charakter wypowiedzi, motywy jej autora, wyrządzona szkoda oraz zastosowanej dolegliwość sankcji.

Czytaj: Blog firmowy – jak uniknąć 4 najczęściej popełnianych błędów?

Po pierwsze, Trybunał w Strasburgu nie zgodził się z węgierskim Trybunałem Konstytucyjnym, by ten rodzaj wypowiedzi, skierowanych do publiczności profesjonalnej, a nie do szerokiej publiczności, nie podlegał ochronie z art. 10 Konwencji z tego względu, iż nie stanowi wypowiedzi wyrażonej w toku debaty publicznej na temat zainteresowania powszechnego. Fakt, iż docelowym odbiorcą strony internetowej są osoby wykonujące określony zawód, nie zmienia jej publicznego charakteru.

Po drugie, jakkolwiek wypowiedzi motywowane osobistymi uprzedzeniami lub antagonizmami korzystają ze słabszego poziomu ochrony z art. 10 Konwencji, to nic w omawianej sprawie nie wskazuje na to, by skarżący kierował się tego rodzaju pobudkami przy publikacji swych artykułów. Skarżący pisał bowiem wyłącznie na tematy zawodowe, na stronie internetowej kierowanej do profesjonalistów.

Po trzecie, Trybunał stwierdził, iż sądy węgierskie skoncentrowały się w swym orzecznictwie na okoliczności potencjalnego zagrożenia dla komercyjnych interesów pracodawcy, na wypadek ujawnienia przez skarżącego informacji wrażliwych dla banków. Jednakże ani pracodawca, ani sądy węgierskie nie wskazały, w jaki konkretnie sposób interesy banku zostały lub mogłyby zostać naruszone, skoro skarżący publikował artykuły o charakterze ogólnym i szkoleniowym. Bank nie skonkretyzował swych interesów podlegających ochronie, mimo że prawo węgierskie daje pracodawcy znaczną swobodę w tej mierze.

Wreszcie, bezsprzecznie sankcja, która spotkała skarżącego, miała charakter bardzo poważny i wyjątkowo dolegliwy, skoro stracił pracę. Trudno wyobrazić sobie poważniejszą konsekwencję, jaką może ponieść pracownik w związku ze stosunkiem pracy.

W konkluzji swego wyroku Trybunał stwierdził, iż sądy węgierskie nie przeprowadziły prawidłowego zrównoważenia praw skarżącego i interesów jego pracodawcy, a argumenty skarżącego dotyczące naruszenia jego prawa do wolności wypowiedzi w ogóle nie zostały uwzględnione, skoro sądy węgierskie uznały, że prawo to w ogóle w sytuacji skarżącego nie miało zastosowania. Tym samym Węgry nie wywiązały się ze swych pozytywnych obowiązków w tej mierze, ze skutkiem naruszenia art. 10 Konwencji.

Ogólna wiedza zawodowa to nie tajemnica pracodawcy

Omawiane orzeczenie stanowi cenną wskazówkę interpretacyjną w świetle przepisów polskiego kodeksu pracy, a zwłaszcza art. 100 k.p. określającego obowiązki pracownika, w tym obowiązek zachowania w tajemnicy informacji (art. 100 pkt 4 k.p.), których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, a także art. 52 §1 pkt 1 k.p. regulującego rozwiązanie umowy o pracę z winy pracownika w przypadku ciężkiego naruszenia przez pracownika obowiązków pracowniczych. Z wyroku Trybunału wyraźnie wynika, iż interesy pracownika i interesy pracodawcy muszą zostać zrównoważone, a "narażenie pracodawcy na szkodę" musi być skonkretyzowane, a nie potencjalno-abstrakcyjne. Publikacje pracownika, które dotyczą tematyki zawodowej, niekoniecznie muszą szkodzić pracodawcy, jeżeli mają charakter ogólno-zawodowy i nie dotyczą bezpośrednio tajemnic pracodawcy.

Herbai przeciwko Węgrom - wyrok ETPC z dnia 5 listopada 2019 r., skarga nr 11608/15.