Dotychczas zanim wystawiony przez lekarza dokument docierał do pracodawcy, chory już wracał do pracy. W przypadku krótkich zwolnień, ZUS nie miał więc możliwości sprawdzenia ich zasadności. A takich jest najwięcej.
Nowe przepisy, które wejdą w życie w styczniu, mają to zmienić. Przewidują, że lekarz wystawiać będzie zwolnienie w formie elektronicznej, uzupełniając wirtualny profil pacjenta w portalu internetowym ZUS-u. Kontrola będzie więc możliwa już pierwszego dnia choroby.
Czytaj: E-zwolnienie lekarskie – ułatwienie procedury czy bat na nieuczciwych pracowników?
ZUS będzie wiedział więcej niż pracodawca
Po wpisaniu do systemu numeru PESEL ubezpieczonego, system automatycznie pobierze jego dane oraz dane pracodawcy i wprowadzi je do e-zwolnienia. Lekarz uzupełni resztę, wpisując m.in. kod choroby i okres niedyspozycji. Gotowe e-zwolnienie automatycznie trafi do ZUS, a kopię - tak jak dotychczas bez kodu choroby - otrzyma zakład pracy.
Do końca 2015 roku pracodawcy powinni więc założyć bezpłatny profil płatnika składek w systemie ZUS. Chyba że zatrudniają mniej niż 5 osób. Wtedy mają wybór - mogą, ale nie muszą dokonać rejestracji. Jeśli pracodawca nie będzie miał konta w portalu, lekarz wydrukuje zwolnienie z systemu i przekaże je pacjentowi, który będzie miał obowiązek przekazania go swojemu pracodawcy. Pracodawca, który nie założy konta na portalu ZUS, będzie musiał poinformować pracownika o tym fakcie i obowiązku dostarczania wydruku e-zwolnienia.
Ustawodawca daje dwa lata na przystosowanie się do nowych zasad. Do końca 2017 roku to lekarz będzie decydował czy wystawić zwolnienie w formie drukowanej czy elektronicznej. Później jednak wersja elektroniczna stanie się obowiązująca.
Nowe przepisy mają ukrócić nadużycia. A te występują zarówno po stronie pracodawców, którzy - na przykład by uniknąć kosztów przestoju w produkcji - skłaniają pracowników do skorzystania ze zwolnienia, jak i pracowników, którzy w ten sposób przedłużają urlopy. Dostęp do informacji w czasie rzeczywistym , umożliwi urzędnikom skuteczniejszą i natychmiastową kontrolę, a w konsekwencji - oszczędności. Pracodawca osobom do 50. roku życia przebywającym na L4 płaci bowiem jedynie przez pierwsze 33 dni, później obowiązek ten spada na ZUS, a przypadku osób starszych - już po 14 dniach.
… a w praktyce?
System informatyczny ma szansę usprawnić pracę urzędników, choć doświadczenia choćby z systemem eWUŚ - każą zachować wstrzemięźliwość. Oprócz perturbacji związanych z infrastrukturą informatyczną, wiele zależy od pracodawców, do których będzie należało utworzenie wirtualnych profili pracowników. A eksperci już dzisiaj alarmują, że ustawodawca w pracach nad nowelizacją ustawy pominął sankcje, którymi mógłby ukarać tych, którzy tego nie zrobią.
Dowiedz się więcej na temat zwolnień e-zwolnień lekarskich podczas VII Konwentu Prawa Pracy>>>
Autor: Anna Makuszyńska - Dyrektor ds. Innowacji i Ryzyka
Impel Business Solutions. Radca Prawny (nr wpisu WŁ 0451) specjalizujący się w obszarze szeroko rozumianego prawa pracy. Ponad 10-letnie doświadczenie w zakresie wdrażania nowych rozwiązań oraz modelowania procesów biznesowych w obszarze HR. Obecnie zarządza zespołem wdrażającym oraz realizującym usługi kadrowo-płacowe na rzecz Klientów Zewnętrznych.
Źródło: www.sfera-group.pl