Korzystanie z usług etatowych pracowników w ramach umów zleceń nie oznacza braku konieczności opłacania składek. Skontrolowane przez ZUS szpitale mają zaległości z tego tytułu na ponad 100 mln zł.

Aż w 86 szpitalach, skontrolowanych w latach 2013-2015, pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych stwierdzili nieprawidłowości w zakresie odprowadzania składek od umów zleceń swoich pracowników. Łącznie kwota zaległości składkowych z tego tytułu we wszystkich wskazanych jednostkach służby zdrowia sięgnęła ponad 132 mln zł. Niektóre z jednostek zaległości te stawiają w bardzo trudnej sytuacji finansowej.

Kontrolerzy ZUS zaobserwowali w ostatnich latach pewną prawidłowość, w czynionych przez szpitale, próbach uniknięcia płacenia składek na ubezpieczenia społeczne od nadgodzin swoich pracowników. Otóż po etatowych godzinach pracy, część personelu medycznego, świadczy swoje usługi w ramach umowy podpisanej z firmą zewnętrzną, która z kolei ma zawartą umowę ze szpitalem. Zdaniem kierownictwa placówek ochrony zdrowia zabieg ten oznacza, że z drugiego tytułu do wynagrodzenia, pielęgniarki i lekarze nie muszą już mieć odprowadzanych składek. To jednak jest błędne myślenie. Zgodnie z obowiązującym, w zakresie ubezpieczeń społecznych, prawem, każda umowa o świadczenie usług wykonywana przez pracownika na rzecz swojego pracodawcy rodzi obowiązek składkowy. Nie ważne więc z jaką firmą dana osoba ma zawartą umowę, ważne, że usługi wykonuje na rzecz swojego pracodawcy. To zaś oznacza, że to pracodawca zobowiązany jest opłacić składki na ubezpieczenia społeczne za tę osobę.

W przypadku wykrycia takiego zjawiska Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydaje decyzję o konieczności zapłacenia zaległych składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne od momentu, w którym pracownik podjął ze szpitalem współpracę w ramach odrębnej umowy. Oczywiście zaległe składki należy zapłacić wraz z odsetkami. Często, mimo oferowanej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych pomocy i rozłożenia zaległości na raty, kwota zaległości staje się dla szpitala trudna do udźwignięcia. Dlatego też ZUS przestrzega przed stosowaniem tego rodzaju praktyki i zaleca daleko idącą ostrożność.

Źródło: ZUS, stan z dnia 5 sierpnia 2016 r.