Ostatnie dane opublikowane przez GUS wskazują, że w sektorze przedsiębiorstw przeciętne miesięczne wynagrodzenie wyniosło ok. 4164 zł i wzrosło w stosunku do października o 1,2 proc., a w stosunku do listopada ubiegłego roku o 4 proc. Z kolei zatrudnienie, w porównaniu z październikiem br., zwiększyło się o 0,2 proc., a w stosunku rocznym o 1,2 proc.
Powyższe informacje są dobre dla gospodarki. Oznaczają nieco większy od oczekiwanego wzrost liczby miejsc pracy w stosunku do ubiegłego roku (o ok. 66 tys.) pomimo sezonowego, niewielkiego wzrostu stopy bezrobocia rejestrowanego w stosunku do października br. (o 0,1 p.p. – do 9,7 proc.).
Przeczytaj: GUS: w listopadzie zatrudnienie wzrosło o 1,2 proc.
Jest to kontynuacja pozytywnego trendu, jaki utrzymywał się w ostatnich miesiącach – gdzie stabilnemu wzrostowi PKB towarzyszyło zwiększanie zatrudnienia i wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw.
Należy pamiętać, że opublikowane dane GUS odnoszą się jedynie do grupy 5,6 mln zatrudnionych w przedsiębiorstwach mających 10 i więcej pracowników, zatem nie pokazują sytuacji dochodowej zdecydowanej większości z ogólnej liczby 17,5 mln osób aktywnych zawodowo, zatrudnionych w setkach tysięcy małych i mikro przedsiębiorstw oraz w sektorze publicznym.
Szczególnie w małych firmach sytuacja dochodowa jest znacznie gorsza. Z niedawno opublikowanego badania GUS wynika, że w 2014 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie w mikrofirmach wyniosło 2257 zł brutto (tj. 1639 zł netto), co stanowiło zaledwie ok. 56-proc. przeciętnego wynagrodzenia w sektorze większych przedsiębiorstw i było bardzo zróżnicowane sektorowo i regionalnie. Z badań wynika również, że na skutek wysokich, pozapłacowych kosztów pracy oraz silnej presji konkurencyjnej na lokalnych rynkach, duża część pracodawców w tych najmniejszych firmach „wypychana“ jest do szarej strefy i systemowo zmotywowana do wypłacania części wynagrodzeń „pod stołem“.
Zobacz: GUS poinformował o przeciętnym wynagrodzeniu w III kwartale 2015 r.
Zmiana tej sytuacji wymagać będzie istotnej korekty polityki zatrudnienia, zmniejszającej pozapłacowe koszty pracy przynajmniej w odniesieniu do najmniejszych przedsiębiorstw, w szczególności w regionach objętych największym bezrobociem.
Z kolei, utrzymanie w przyszłych okresach wzrostowego trendu zatrudnienia i płac w sektorze większych przedsiębiorstw w dużym stopniu zależeć będzie od konsekwentnego podtrzymania takiej polityki gospodarczej, która będzie sprzyjać decyzjom inwestycyjnym i rozwojowym przedsiębiorców, czego ważnym elementem jest utrzymanie dyscypliny finansów publicznych, a także powstrzymanie się od wybiórczego zwiększania opodatkowania poszczególnych sektorów.
Źródło: Business Centre Club