Szefów można podzielić na dwie kategorie: spokojnych i nerwowych. Pierwsi motywują pracowników uśmiechem i ciepłym poklepywaniem po ramieniu, drudzy kontrolują postępy podwładnych poprzez gniew, złość i częste wrzaski zza biurka.

Gerben Van Kleef oraz jego zespół odkryli, że sposób w jaki pracownicy odbierają emocje swoich szefów zależy od natężenia cechy osobowości jaką jest ugodowość. Osoby ugodowe są bardziej uprzejme dla innych, wolą współpracę od rywalizacji oraz pozytywne relacje zamiast tzw. "kwasów". Osoby o niskim natężeniu ugodowości są ich całkowitym przeciwieństwem, a konfliktowość leży w ich naturze. Holenderski badacz razem z kolegami wykazał, że ludzie o niskim natężeniu ugodowości osiągają lepsze wyniki, gdy pracują z przełożonym, który jawnie wyraża gniew i niezadowolenie. Mało tego, "zły" szef oceniany jest bardzo przychylnie przez mało ugodowych pracowników. Z drugiej strony osoby lubiące współpracę oraz dobre relacje, wolą kierowników których emocje są neutralne, a pracują lepiej, gdy na twarzy przełożonego maluję się szczęście.

Źródło: hrnews.pl/badania.net, 13 stycznia 2011 r.