Wraz z wiosną rozkręca się machina wyjazdów integracyjnych. Firmy organizujące eventy prześcigają się w pomysłach na integrację dla swoich klientów, a pracownicy działów HR nerwowo przeglądają dziesiątki ofert w poszukiwaniu czegoś co spodoba się ich pracownikom.
Team-building, szkolenia miękkie, zajęcia linowe, kręcenie filmów, a może wyjazd na Zanzibar – jest z czego wybierać. Skąd to szaleństwo? Dlaczego firmy decydują się wydać kilkanaście tysięcy w jeden weekend? Bez sensu? Niekoniecznie. Jak się okazuje dobra impreza integracyjna potrafi przynieść organizacji niesamowite korzyści i to na wielu płaszczyznach. Doskonale wiedzą o tym zarządzający wiodącymi na rynku firmami – oni nie oszczędzają na wyjazdach dla swoich pracowników. I zyskują! W trakcie integracji pracownicy często ujawniają niezauważone dotąd przez pracodawcę predyspozycje zarówno w wymiarze indywidualnym jak i grupowym. Po dobrze zorganizowanym wyjeździe uczestnicy wracają wypoczęci, pełni sił i zapału do podejmowania nowych wyzwań stawianych przez organizację. Efektem, którego nie da się osiągnąć w żaden inny sposób aniżeli poprzez tego typu imprezy, jest zwiększenie identyfikacji pracownika z firmą, co wymiernie przekłada się na jego wyniki w pracy. Dobrze przygotowany i udany wyjazd wzmacnia symbole i kulturę firmy. Jednak, aby wyjazdowa impreza integracyjna przynosiła takie rezultaty, powinna być dla samych uczestników przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem.
Źródło: www.hrstandard.pl, stan z dnia 2 kwietnia 2012 r.