Kwota bazowa, od której zależy wysokość przyznawanych przez ZUS emerytur i rent, wzrośnie od marca tylko o niecałe 4 procent. Ponieważ wskaźnik waloryzacji tych świadczeń będzie wyższy, niż zakładał rząd, warto pospieszyć się ze złożeniem wniosku do ZUS.

GUS podał wczoraj, że kwota bazowa, która będzie obowiązywać od marca tego roku do lutego 2012 r. wyniesie 2822,66 złotych. Podana wczoraj przez GUS wartość oznacza, że kwota ta będzie wyższa od obowiązującej obecnie (wynosi 2716,71 zł) o 105,95 zł, tj. o 3,9 procent. To zdecydowanie niższy wzrost niż w ostatnich latach, zwłaszcza w 2008 i 2009 roku. Wtedy kwota ta rosła odpowiednio o 10,5 proc. i ponad 13 proc., co było pochodną nie tylko szybkiego wzrostu płac, ale także efektem obniżenia składki rentowej. W ubiegłym roku wzrosła o ponad 5 procent.

Kwota bazowa istotnie wpływa na wysokość przyznawanych świadczeń. Po pierwsze decyduje o wysokości tzw. części socjalnej emerytury przyznanej na starych zasadach. Po drugie wysokość kwoty bazowej wpływa też na wysokości tzw. podstawy wymiaru świadczenia. ZUS wylicza ją, mnożąc obliczony wcześniej wskaźnik wysokości podstawy wymiaru emerytury (stosunek zarobków wnioskodawcy w wybranych przez niego latach do przeciętnej płacy w tych latach) przez kwotę bazową. A przy obliczaniu części socjalnej emerytury i podstawy wymiaru ZUS stosuje kwotę bazową obowiązującą w dniu zgłoszenia wniosku. Jeśli więc ktoś złoży do ZUS wniosek o świadczenie w lutym, to zakład wyliczy je ze starą kwotą bazową. Złożenie wniosku w marcu gwarantuje uzyskanie wyższego świadczenia.

Osoby, które złożą więc już w lutym wniosek o świadczenie do ZUS, zyskają nie tylko na marcowej waloryzacji, która w dużej mierze zniweluje różnicę w wysokości kwoty bazowej. Ważniejsze, że nabędą prawo do lutowej emerytury. ZUS wypłaca bowiem pierwsze świadczenie za ten miesiąc, do którego wpłynie do niego wniosek.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, Bartosz Marczuk, 10 lutego 2011 r.