Firmy rekrutacyjne twierdzą, że rok 2015 będzie zdecydowanie rokiem pracownika, a dokładniej rokiem "najlepszego pracownika", bo to właśnie Ci najlepsi i utalentowani będą mogli liczyć na lepsze oferty pracy.
W wyniku rywalizacji o talenty w ubiegłym roku można było zauważyć wzrost kontrofert, które trafiały do najlepszych pracowników. Tak twierdzi 65% badanych. Według danych Narodowego Biura Statystycznego poziom zatrudniania nowych pracowników powrócił już do tego sprzed recesji. Niestety liczba pożądanych, odpowiednio wykształconych i przygotowanych pracowników zdaniem pracodawców spada. Kurczą się zasoby talentów w firmach, a pracodawcy określają sytuację jako "patową". Skutkuje to coraz większą liczbą kontrofert, ponieważ pracodawcy wolą "podkupić" osobę, która sprawdziła się już u konkurencji niż marnować czas na poszukiwania. 65% badanych znacznie chętniej zaoferowałaby w tym roku dodatkowe świadczenia finansowe pożądanemu kandydatowi niż zrobiłaby to w tamtym roku. Jednak specjaliści twierdzą, że chociaż kontroferta jest znakomitym narzędziem przetargowym dla pracownika, to nie może być wykorzystywana jako stały element strategii rekrutacyjnej. Taka forma "odbijania" pracowników ujemnie wpływa na zaufanie i późniejsze relacje. Jeżeli pracownik raz zdecydował się na zmianę, to może to zrobić po raz kolejny.
Źródło: www.cipd.co.uk, stan z dnia 14 stycznia 2015 r.