Od sierpnia 2013 r. 1079 firm wprowadziło elastyczny czas pracy - wynika z danych Państwowej Inspekcji Pracy. Najchętniej z nowego rozwiązania korzystają przedsiębiorcy z Katowic, Poznania i Krakowa.
Chodzi głównie o duże przedsiębiorstwa zatrudniające od 50 do 249 osób (403). Nieco mniej było średnich firm zatrudniających do 49 pracowników (305), oraz tych największych, powyżej 250 pracowników (179). Elastyczny czas wprowadziły także 192 najmniejsze firmy (zatrudniające do 9 osób).
Z elastycznego czasu pracy najchętniej korzystają przedsiębiorstwa zajmujące się przetwórstwem przemysłowym (403 firmy), handlem i naprawami (182) oraz budownictwem (114). Na dalszych pozycjach są firmy zajmujące się zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi (51) oraz opieką zdrowotną i pomocą społeczną (46).
W ramach elastycznego czasu pracy pracodawcy mogą skorzystać z dwóch nowych rozwiązań. Pierwsze to wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy do maksymalnie 12 miesięcy. Wcześniej nie mogło to być więcej niż 4 miesiące. Pozwala to dostosować pracę pracowników do bieżących zamówień. Drugie rozwiązanie to możliwość wprowadzenia w firmie ruchomego czasu pracy. Pracownicy mogą dzięki temu zaczynać pracę np. w poniedziałek, środę i piątek o godzinie 9 rano, a we wtorek i w czwartek o 10. Mogą również rozpoczynać dzień np. między godziną 7 a 10.
Nawet po wprowadzeniu elastycznego czasu pracy, pracownikom nadal przysługuje wynagrodzenie za przepracowane nadgodziny. Tak jak do tej pory pracodawca może rekompensować podwładnym dłuższą pracę czasem wolnym. W Kodeksie pracy zostały gwarancje odpowiedniego czasu odpoczynku dla pracowników. Zachowane zostaje prawo do 11-godzinnego nieprzerwanego odpoczynku w ciągu doby oraz do 35-godzinnego w ciągu tygodnia. Pod szczególną ochroną ciągle pozostają m.in. kobiety w ciąży, rodzice małych dzieci czy pracownicy młodociani.
Źródło: www.mpips.gov.pl, stan z dnia 8 września 2014 r.