Błaszczak wziął udział w inauguracji roku szkolnego w warszawskim LXXVI LO im. Józefa Piłsudskiego, gdzie działają klasy mundurowe – wojskowe, policyjne, pożarnicze i związane z PLL Lot - a o jedno miejsce ubiegało się 10 kandydatów.

Zainteresowanie nauką w szkole z klasami mundurowymi – ocenił minister – świadczy o przełomie w sposobie myślenia młodych ludzi. "Młodzi ludzie są zainteresowani historią naszego kraju, tradycją narodową, są zainteresowani służbą, a więc poświęceniem dla innych” – powiedział. Dodał, że jest to powodem do dumy dla władz RP.

Poinformował również, że zdecydował, by przy rekrutacji do policji liczbę punktów przyznawanych absolwentom wojskowych klas mundurowych zwiększyć z dwóch do czterech. Zwracając się do uczniów powiedział, że Polska jest krajem bezpiecznym, a służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo zdały egzamin podczas Światowych Dni Młodzieży. "Żyjemy w czasach trudnych, Polska jest krajem bezpiecznym, a służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo zdały egzamin i to nie tylko jeżeli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom tych wydarzeń" – powiedział.

Przeczytaj: Szef MSWiA: emerytury i renty funkcjonariuszy SB będą niższe

Podkreślił, że "po raz pierwszy od niepamiętnych czasów pielgrzymi wiwatowali na cześć funkcjonariuszy polskiej policji". Stało się tak dlatego – powiedział – że policjanci "byli pomocni pielgrzymom, nie tylko dbali o przestrzeganie prawa, ale dbali także o to, żeby ci wszyscy, którzy przyjechali do Polski na spotkanie z papieżem Franciszkiem, czuli się dobrze, żeby otrzymali wsparcie". "To jest właśnie etos służby" - dodał

"I do was należy rozwijanie tego przekazu, tego kodu kulturowego, który jest związany z naszą tożsamością narodową, z przesłaniem patriotycznym. Podtrzymujcie tę polską tradycję gościnności, podtrzymujcie też tę siłę polegającą na miłości do naszej ojczyzny" – zaapelował.

Wyraził przekonanie, że "w dzisiejszych czasach, niezwykle skomplikowanych, jeżeli chodzi o sytuację międzynarodową, służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo Polski i Polaków powinny być po pierwsze profesjonalne, a po drugie bardziej liczne niż dotychczas".(PAP)