Bogdan Bugdalski: W marcu ukazał się VI tom Systemu prawa pracy – Prawo pracy procesowe. To już czwarty tom systemu, pod pewnymi względami wyjątkowy. 
Prof. Krzysztof Baran: 
W ciągu półtora roku ukazały się tom V – Zbiorowe prawo pracy i tom VII – Zatrudnienie niepracownicze. Najnowszy tom jest poświęcony w całości problematyce procesowej prawa pracy. Pomysł scalenia prawa pracy i prawa procesowego w jednym dziele wynikał z tego, że procesowe prawo pracy jest ważnym elementem struktury prawa pracy, wciela w życie te wszystkie mechanizmy, które są zapisane w materialnym prawie pracy. Dla całego systemu jest to jednak tom wyjątkowy z innego względu. Do tej pory mieliśmy do czynienia z pewnego rodzaju partykularyzmem, który polegał na tym, że specjaliści od prawa pracy sami omawiali zagadnienia dotyczące rozstrzygania sporów pracowniczych, w tym również sądowe rozstrzyganie sporów, i to samo we własnym gronie robili przedstawiciele postępowania cywilnego. Nowa jakość polega na tym, że siły postępowania prawa pracy i postępowania cywilnego zostały połączone i doszło do stworzenia czegoś, co można określić jako wspólne kondominium badawcze postępowania cywilnego i prawa pracy, poprzez uniformizację metod analizy dogmatycznej – te same metody, te same dyrektywy o charakterze dogmatycznym zostały zastosowane przez przedstawicieli prawa pracy i prawa cywilnego, ujednolicając np. sferę pojęciową, którą cechowały istotne rozbieżności. W prawie pracy bardzo często posługiwaliśmy się np. pojęciem „sporu o roszczenia ze stosunku pracy”, podczas gdy procesualiści cywilni często posługiwali się pojęciem „sprawy z zakresu prawa pracy” albo „sprawy o roszczenia z zakresu prawa pracy”. Ujednolicenie konwencji terminologicznej jest ważnym aspektem tego tomu. 

Dowiedz się więcej z książki
System prawa pracy. TOM VI. Procesowe prawo pracy
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł




W przygotowaniu są już następne tomy systemu  – już sama ich liczba sugeruje, że w przypadku prawa pracy mamy do czynienia z bardzo rozbudowanym systemem. Czym właściwie jest ten system?  
Przyznam, że zastanawiam się nad tym od 10 lat. Nie ma spójnej definicji pojęcia systemu prawa pracy – jest on rozumiany trojako i w gruncie rzeczy każdy może go pojmować inaczej. Pierwsza formuła pojmuje prawo pracy w ujęciu ścisłym – zgodnie z nią, system prawa pracy tworzą tylko podstawowe normy, najważniejsze zasady i instytucje prawa pracy. Takie rozumienie systemu ma  istotne mankamenty wynikające z selektywności i subiektywności wyboru norm czy zasad, które należy zostawić w systemie bądź odrzucić. Drugie pojmowanie systemu wynika z szerokiego rozumienia prawa pracy – według niego na system składają się wszystkie normy prawa , które regulują  zatrudnienia o charakterze pracowniczym. Również i to ujęcie ma potężny mankament, bo każda, nawet najdrobniejsza zmiana normy wpływa na system, co oznacza, że nie jest on stabilny, ma immanentnie dynamiczny charakter. Trzecia formuła to prawo pracy largissimo. System oprócz norm tworzą również postanowienia zbiorowe, znajdujące się w postanowieniach układowych, w regulaminach, statutach. Jest to prawo kształtowane nie przez samego prawodawcę, ale również przez partnerów społecznych. Istota tego mechanizmu sprawia, że system kształtuje już nie tylko ustawodawca, ale również związki zawodowe, pracodawcy i ich organizacje. Mankamentem tego systemu jest to, że nie można go w pełni poznać, bo akty wewnątrzzakładowe nie są publikowane.

 

Więcej na www.lex.pl>>>