Sfinansowanie budowy oraz zakupu wyposażenia nowej jednostki straży pożarnej w Świnoujściu przez Gaz-System i Polskie LNG to przykład odpowiedzialności społecznej spółek eksploatujących terminal LNG – tłumaczył wiceprezes Gaz-Systemu Artur Zawartko w przesłanym komunikacie.
"Zbudowaliśmy terminal LNG w trosce o bezpieczeństwo energetyczne Polski, a nową jednostkę straży pożarnej sfinansowaliśmy, żeby zapewnić bezpieczeństwo nie tylko infrastruktury gazowniczej, lecz całej społeczności Świnoujścia" – powiedział PAP Zawartko.
Konieczność utworzenia zawodowej straży pożarnej w bezpośrednim sąsiedztwie terminala LNG wynikała z planów bezpieczeństwa w zakresie jego eksploatacji. Początkowo zakładano, że zakładowa straż pożarna będzie zlokalizowana na terenie terminala, ale po konsultacjach z władzami Świnoujścia ochronę przeciwpożarową zdecydowano się powierzyć Państwowej Straży Pożarnej.
Z nowej jednostki skorzystają także mieszkańcy prawobrzeżnej części miasta, którzy będą mieli poczucie bezpieczeństwa oraz komfortu z posiadania niezawodnego oddziału interwencyjnego, zlokalizowanego na miejscu, niezależnego od przeprawy promowej – podkreślił prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz.
W prawobrzeżnej części Świnoujścia, gdzie wybudowano terminal, od kilku lat funkcjonował jedynie posterunek straży pożarnej. Na jednej zmianie pełniło służbę kilku strażaków, a do pomocy wzywane były jednostki z wyspy Uznam lub z sąsiednich Międzyzdrojów. W nowej jednostce będzie świnoujska siedziba komendy miejskiej straży pożarnej; pracować tam będzie 17 strażaków.
Czas dojazdu z nowej jednostki do terminala w najgorszym wariancie, czyli przy oblodzeniu dróg i gęstej mgle, szacujemy na maksymalnie trzy minuty – poinformował komendant miejski straży pożarnej Witold Kalisz.
Na wyposażeniu nowej jednostki znalazł się m.in. ciężki samochód ratowniczo gaśniczy, dwa średnie samochody ratowniczo gaśnicze, zdalnie sterowany agregat proszkowy, a także pojazd z drabiną o wysokości 42 metrów.
Terminal w Świnoujściu w czerwcu br. przyjął pierwszą komercyjną dostawę gazu. Inwestycja pozwala m.in. na przyjmowanie i rozładunek statków z LNG, magazynowanie surowca, a także na zmianę stanu skupienia z płynnego na lotny i dalszy jego przesył. Na razie moc regazyfikacyjna terminala wynosi 5 mld m sześc. rocznie, czyli tyle, ile jedna trzecia polskiego zapotrzebowania. (PAP)