Od 1 stycznia 2008 r. wynagrodzenie pracownika na pełnym etacie nie będzie mogło być niższe niż 1126 zł brutto. Określając wysokość płacy minimalnej na tym poziomie, rząd chciał, by wynosiła ona 40% przeciętnego wynagrodzenia.

Chociaż minimalne wynagrodzenie otrzymują tylko 2–3 % zatrudnionych, jego wysokość ma istotne znaczenie praktycznie dla wszystkich obywateli. Wpływa bowiem także na inne świadczenia należne pracownikowi. Wraz z pensją minimalną od przyszłego roku wzrosną zatem m. in. wynagrodzenia osób, którym należy się dodatek za pracę w porze nocnej, czyli od godz. 21 do 7. Wynosi on 20% stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę. Ponadto pracodawcy będą musieli płacić wyższe stawki za tzw. postojowe. Minimalne wynagrodzenie za przestój nie może być bowiem niższe od pensji minimalnej. Wskutek korekty stawki minimalnego wynagrodzenia zmienią się również kwoty odszkodowań, jakich może domagać się od pracodawcy dyskryminowany pracownik. Od nowego roku pracodawca, który naruszył zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, zapłaci więc co najmniej właśnie 1126 zł odszkodowania (jego minimalna kwota stanowi bowiem równowartość najniższej pensji). Takiego samego odszkodowania może dochodzić od firmy pracownik, który rozwiązał umowę o pracę wskutek mobbingu.

źródło: Rzeczpospolita